Powieść Ihara Babkowa to historia w dziesięciu odsłonach z życia dzielnego oświatowca i encyklopedysty Jana Adama Marii Kłakockiego, twórcy Białoruskiego Archiwum Snów i autora kontrowersyjnej rozprawy na temat kartezjanizmu. W rzeczywistości jednak książka Babkowa nie ma głównego bohatera. Na jej kartach, tak jak w marzeniach sennych, pojawiają się postaci fikcyjne i historyczne, bohaterowie współcześni i z dalekiej przeszłości. Spotykają się tutaj starożytni filozofowie i hipisi, Adam Mickiewicz i kagiebiści, hetman Ogiński i buddyjscy mnisi. Postaci bez przerwy mijają się na korytarzach sowieckich uniwersytetów, przypadkiem wpadają na siebie na ulicach, w hotelowych pokojach, kawiarniach i szpitalach wariatów. I żadna z nich nie jest całkiem pewna, czy historia, w której uczestniczy, rozgrywa się naprawdę. Wszyscy być może tylko śnią. A może tylko śni o nich czytelnik. Powieść "Adam Kłakocki i jego cienie" uważa się za pierwszą białoruską powieść postmodernistyczną. Porównuje się ją do utworów Borgesa, Pavicia i Cortázara. W samej Białorusi książka Babkowa nie mogła trafić do normalnej dystrybucji. Powieść do dzisiaj krąży tam z rąk do rąk, odczytywana jako zapis duchowych doświadczeń mieszkańców zapomnianej części Europy i wielkie oskarżenie reżimu Łukaszenki.