To książka o Mieście Snu - Londynie.
Jedyną możliwą drogą było pisanie tego w wagonach metra, w ruchu, dyskomforcie, smrodzie i hałasie.
Metro stanowi dla mnie esencję tego miasta, zarazem parabolęlosu.
Eksperymentowanie z samym sposobem zapisywania swoich "impulsów", jest równie ważne jak tzw. "fabuła" i cała poodklejana reszta.
Jako ciekawostkę powiem, że pisałem ta powieść na trzech laptopach, z czego dwa wyzionęły elektronicznego ducha, co urozmaiciło cały proces dawką przekleństwa.
Jedyną możliwą drogą było pisanie tego w wagonach metra, w ruchu, dyskomforcie, smrodzie i hałasie.
Metro stanowi dla mnie esencję tego miasta, zarazem parabolęlosu.
Eksperymentowanie z samym sposobem zapisywania swoich "impulsów", jest równie ważne jak tzw. "fabuła" i cała poodklejana reszta.
Jako ciekawostkę powiem, że pisałem ta powieść na trzech laptopach, z czego dwa wyzionęły elektronicznego ducha, co urozmaiciło cały proces dawką przekleństwa.