Ach, te poradniki. Trudno trafnie doradzić drugiej osobie, szczególnie jeśli temat jest rozległy. Być może dlatego ten rodzaj książek, do jakich zalicza się „15 dróg do sukcesu”, mocno mnie odpycha? Nie znaczy to, że książka była straszna i okropna. Po prostu przesiąknęła jakąś taką… nijakością. Nie utrzymała mojego zainteresowania i nie przeczyta... Recenzja książki 15 dróg do sukcesu