Rozmaite potwory, wypełniające wielkoformatowe, pełne szczegółów rysunki, są raczej śmieszne niż straszne. W ,,potwornej sypialni" należy odnaleźć m.in. 7 ,,śpiorywaczy", podczas ,,uczty o północy" trzeba wypatrzeć 4 butelki ,,potworanżady", a w ,,potwornym przedszkolu" 10 ryczących grzechotek... Dodatkowo na każdym z obrazków mały czytelnik ma za zadanie odnaleźć Witka, chłopca, który zamierza zostać słynnym potworologiem. Zabawa z dreszczykiem oraz świetna lekcja koncentracji i liczenia.