Przez wiele lat byłam „zawodowym pacjentem”. Wykonywałam ten „zawód”, odkąd tylko pamiętam, i przeszłam przez wszystkie szczeble „awansu zawodowego”, jakie mogą istnieć w tej „profesji”, z wykluczeni...
O swoje zdrowie dbam, wykonuje badania. Wypijam dużo wody, herbat, a w szczególności zwracam uwagę na posiłki. W małych ilościach posilam się. Nie zawsze mam czas na jedzenie ze względu na wykonywaną pracę. Wieczorami nie jem. Lubię szukać pomocy u źródeł książkowych, gdyż faktycznie w ostatnim czasie dużo osób ma problemy z bezsennością. Są takie chwile, że pojawiają się problemy z zaśnięciem i wówczas jest konieczna do przeczytania literatura lub posłuchanie dobrej uspakajającej muzyki.
Jako młoda mama, staram się jak najlepiej dbać o swoje zdrowie, ponieważ dobry stan zdrowia pozwala mi lepiej opiekować się moim dzieckiem. Zwracam uwagę na kilka kwestii: zrównoważone posiłki bogate w witaminy, minerały i składniki odżywcze (z tym nie mam problemu, bo od kilkunastu lat się tym zajmuję); odpoczynek i sen (staram się znaleźć na to czas, choć wiem, że czasem jest to trudne dla rodziców); poszukiwanie informacji (najczęściej sięgam po książki, a nieco rzadziej po artykuły i blogi).
Od kilku lat mam dość poważne problemy ze snem spowodowane moja chorobą a właściwie to walką z tym wrednym skorupiakiem chodzącym do tyłu..., żeby podtrzymać samą siebie na duchu, niemal ciągle czytam książki. Lektura pozwala mi spokojniej zasnąć, odrzucić chociaż na chwilę własne problemy i współczuć lub kibicować bohaterom książek. Nie przeszkadza mi, że są to wymyślone osoby, ja się z nimi solidaryzuję. Początkowo czytałam tylko książki dotyczące choroby i sposobów leczenia, ale teraz mam już taki zasób wiedzy, że sama chyba napisałabym taki poradnik, jak nie dać się rakowi, ale jest ich tak wiele, że nie ma sensu. Dlatego czytam dużo i różnych gatunków i wracam do ulubionych pozycji, gdy jest mi gorzej. A gdy nie mogę trzymać książki, wtedy słucham audiobooka. Książka jest najlepszym lekarstwem.
Bezsennie ostatnio mijają mi noce. Co się dzieje? Skąd ten niepokój? Jak sobie pomóc? Być może książka ze sposobami jak wyjść z tego impasu byłaby dla mnie bardzo pomocna. Dbam o zdrowie głównie próbując słuchać siebie. Ciało i umysł wiele „mówi” tylko, ze wcale nie łatwo mu się „przebić” w naszym pełnym nie subtelności świecie pełnym hałasu. Często pierwszą pomocą okazują się dla mnie książki. Oczywiście w przypadkach trudnych, nagłych konieczny jest lekarz. Ale pierwsza moja pomoc to najczęściej słowo pisane.
Książki są dla mnie ukojeniem. Przez lata były dla mnie rozrywką, która pomagała przetrwać. Teraz szukam w nich odpowiedzi, porównuję się z bohaterami i dostrzegam podobieństwa. Możliwe, że to właśnie dzięki książkom zaczęłam się odnajdywać i widzieć, jak świat naprawdę wygląda, również jeśli chodzi o zdrowie. Przez lata miałam zaburzony obraz swojego ciała, ponieważ wszyscy mówili mi, że jestem za chuda, więc się chowałam pod za dużymi swetrami. Dopiero czytając o naprawdę za chudych dziewczynach, zrozumiałam, że ja wcale taka nie jestem, chociaż nadal nie potrafię wyjść z takiego postrzegania siebie. Przebywając w swoim środowisku, uznajemy je za normalne, myślimy że tak właśnie wygląda świat. Książki pozwalają otworzyć oczy i pokazać, że to nie z nami jest coś nie tak.
Zdrowie to dla mnie ostatnio bardzo ważny temat - od kiedy się trochę załamało. Chociaż moje pierwsze kroki staram się kierować do lekarza, aby o siebie zadbać konwencjonalnymi metodami to jestem też bardzo chętna do samopomocy. Bardzo lubię lekturę książek - szczególnie o wzmacnianiu i reperowaniu zdrowia psychicznego. Staram się spędzać dużo czasu z bliskimi, którzy pozytywnie na mnie wpływają, a odciąć się od osób, które mnie krzywdzą. Dodatkowo razem z mężem kochamy podróżować i szukamy ukojenia w podróżach do coraz to nowych krajów. Kochamy także spacery po lesie lub parku. Zabawę z naszymi kotami i psami. A poza tym szukamy radości i uciechy w codziennych rzeczach. Jedzeniu słodkiego ciasta, wspólne tańczenie i śpiewanie, czytaniu książek , wygłupach czy nawet po prostu w szczerej rozmowie. Docenianie prostych gestów i chwil pomaga lepiej i zdrowiej patrzeć na świat i życie. Pomaga dbać o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne co w dzisiejszych czasach jest coraz trudniejsze.
Spacery to rzecz, która przynosi mi wiele rozmyśleń i pomocy na temat zdrowia. Myślę wtedy co i jak robię. Czy git z odżywianiem, z odpoczynkiem, z wiedzą, z czasem spędzanym z innymi, czy śpię tyle ile trzeba i czy skupiam się czasem na oddechu. Książki na pewno są dobrym miejscem, które pomoże znaleźć jakieś rozwiązanie i z chęcią czytam różne publikacje na temat zdrowia fizycznego czy psychicznego. Jednak jak sama podkreślam zawsze warto porozmawiać z specjalistą i nie bać się wizyty u lekarza czy psychologa.
Ja przede wszystkim staram się o racjonalne odżywianie, ruch fizyczny. I nie mówię tu o wylewaniu potów na siłowni, ale o spacer z dziećmi, wspólną jazdę na rowerze i częste wyjścia na plac zabaw! Bardzo ważny jest również sen i staram się, aby jego w naszym domu było dużo. Kolejnym ważnym aspektem są rady babci, które nam pozostawiła ! I książki, które podpowiadają jak dobrze można o siebie zadbać!
Tak się dzisiaj złożyło, że zadanie konkursowe pisałem na „brudno” w kolejce do Pani Kardiolog. Aż się uśmiechnąłem, patrząc na pytanie Redakcji. Czekałem ponad pół roku na wizytę, mimo że była prywatna! Tak to już jest w „dalekiej” Polsce (pod lasem).
Uważam, że profilaktyka jest ważna i należy, co jakiś czas się badać. W tym roku już „zaliczyłem”: okulistę, dentystę (w tym pierwszy wyrwany ząb, jako już dorosły). Co do pomocy z książek, to jak najbardziej można korzystać, ale więcej i szybciej można się dowiedzieć z zasobów sieci internetowej. No chyba, że ktoś ma bardzo specjalistyczną książkę medyczną z danego tematu. Ale ilu takich jest (+ zrozumienie)?
Generalnie jestem w takim wieku, że muszę dbać o siebie, aby na starość w miarę funkcjonować. Nie zawsze jest tak, że wzorowo się zachowuje w kwestiach zdrowotnych. Głównie w kwestii diety. Jest tyle pyszności na tym świecie!
Mam pewne dolegliwości, które nieco poznałem. Może nie jesteśmy „przyjaciółmi”, ale znamy się dobrze. Ważne jest by poznać swoje mankamenty zdrowotne i w miarę możliwości zaradzić im. Życzę Wszystkim dużo zdrowia, bo jak mówią: „Mens sana in corpore sano”!
O zdrowie dbam pilnując równowagi pomiędzy sferą fizyczną i duchową. Lubię przebywać wśród ludzi, ale od czasu do czasu samotnie spaceruję po lesie. Cały czas jestem w ruchu, ale nie zapominam potem o porządnym odpoczynku. Staram się robić to co lubię i żyć w zgodzie z samym sobą. Kiedy ciało jest w dobrej formie to pojawiają się pozytywne myśli, ale działa to też w drugą stronę- kiedy głowę zapełniają pozytywne myśli to ciało jest pełne wigoru.
Książki o zdrowiu to pierwszy punkt mojej pomocy zdrowotnej. Dzięki nim dużo wiem jak powinna wyglądać dieta zdrowych ludzi, ich aktywność fizyczna, czy jak długo powinien trwać sen u dorosłego, a ile u dziecka. Jeżeli zdarzy się jakaś niekorzystna dla zdrowia przypadłość, czy choroba to również zaglądam do książek - poradników o zdrowiu jak sobie pomóc w takich przypadkach, ile mogę sobie sama poradzić i czy w ogóle będzie potrzebna wizyta u specjalisty. Niestety, nie wszystkie schorzenia da się wyleczyć bez pomocy lekarza, tylko zdrowym stylem życia, o którym można poczytać w książkach.