Avatar @k.kolpacz

kingakolpacz

@k.kolpacz
1 obserwujących.
Kanapowicz od 2 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
k_kolpacz
Napisz wiadomość
Obserwuj
1 obserwujących.
Kanapowicz od 2 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.

Cytaty

[...] bo w chwili, gdy wszystko inne zawodzi, zostaje nam wiara w to, że kiedyś nadejdą lepsze dni. Że na naszej drodze stanie nagle odpowiednia osoba. I odmieni nasze życie. Wpuści promienie słońca do serca wypełnionego ciemnością. Pokocha nas z wszystkimi naszymi wadami.
Jako mężczyzna pragnąłem mieć kobietę, która będzie mi partnerką, przyjaciółką i kochanką. Nie wierzyłem, że można te trzy cechy znaleźć w jednej osobie.
Przeszłości nie można wyrwać jak strony z książki, bo wtedy my jako całość będziemy niekompletni.
Karty przyszłości zawsze są czyste i tylko od nas zależy, jak zostaną zapisane.
Życie tak naprawdę nie jest trudne. To my je sobie niepotrzebnie komplikujemy.
Nie ma miłości bez ryzyka. Każda jest skokiem na głęboką wodę.
Zawsze jest jeszcze trzecia albo nawet i czwarta. Tylko, że to nie są drogi jasno oświetlone. Często przypominają nieoczywiste, wąskie, ukryte w zaroślach ścieżki
Miała ten rodzaj urody, który powodował, że mężczyźni przerywali to, co robili i się na nią gapili, a na mnie patrzyli z zawiścią.
-Więc dlaczego nie powiesz "tak"?
-Bo to jest takie...
-Spontaniczne?
-Ryby nie są za bardzo spontaniczne.
-Ale Cabo leży nad morzem, a ryby i morze to naturalne połączenie.
Uważaj czego pragniesz. Bo możesz to dostać.
Kate stanęła mu na ręce, kiedy przyklęknął, żeby przypiąć smycz do obroży Newtona.
-Ups - powiedziała nieszczerze. - Tak mi przykro.
-Pani wrażliwość mnie rozczula.
On ma więcej kochanek, niż ja miałam urodzin.
To jest dokładnie ten rodzaj mężczyzn, którego obie powinnyśmy unikać jak ognia. On uwiódłby nawet górę lodową.
-Własnoręcznie zrobione pierogi z kapustą i grzybami mają w sobie więcej świątecznego ducha niż sam Duch Święty. Tato zawsze mi powtarzał, że jeśli nie musimy, nie kupujemy gotowców. Nie dość, że ciasto jest twarde, to jeszcze nie mamy żadnej gwarancji, że ktoś nie napluł nam do farszu.
-I co, dyplom jest takim zabezpieczeniem? - Anastazja w końcu nie wytrzymała. - Nieważne jaki, byle był? Tato, no i właśnie rozbijamy się o to życie! Moje i twoje! Teraz to wygląda trochę inaczej niż za twoich czasów. Dyplomy, tytuły ma prawie każdy! Spowszedniały, a co za tym idzie, nie mają juz takiej jak niegdyś mocy sprawczej, niczego nie gwarantują!
Bała się, że nie poradzi sobie z zagaszeniem tego ognia, który rozniecił w niej Michał. Bała się w końcu, że nie będzie potrafiła bez niego żyć, wrócić do poprzedniego życia, bo to, które jej pokazał, tak bardzo jej się spodobało.
Stojąc w oknie, patrzyła, jak Michał pakuje do samochodu swoje rzeczy i nie oglądając się za siebie, wsiada do auta. Patrzyła z cichą nadzieją, że nie wytrzyma, wysiądzie, wróci do niej, chociaż nie mogła tego od niego wymagać.
-Kocham cię, idiotko! - burknął, machając rękami jak szaleniec.
Zdumiewające, do jakiego stanu zdołała go doprowadzić!
-Odkąd się zrobiłeś taki napuszony?
-Odkąd się w tobie zakochałem! - Zabrzmiało to głośno.
Mężczyźni są stworzeniami pełnymi sprzeczności. Ich serca nigdy nie zgadzają się z głowami. A ich czynami, o czym kobiety wiedzą aż nazbyt dobrze, rządzi jeszcze inny aspekt.
Mogę żyć z twoją nienawiścią - wyszeptał do zamkniętych drzwi. - Ale nie mogę żyć bez Ciebie
Urodziła się dla tego mężczyzny i tyle lat próbowała zaakceptować bolesną prawdę, że on urodził się dla kogoś innego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl