Ja też nie jeżdżę, ale chodzę jeśli są w mojej miejscowości, albo jak jest 17km ode mnie i mam transport. Wychodzi raz czy dwa razy do roku, a u mnie jest raz kiedyś jakiś ciekawy. W czerwcu jest zawsze z okazji Nocy Świętojańskiej u mnie, a w Czarnkowie z okazji dni miasta. ;)
@secretelle - "Nawiedzone miasteczko Shadow Hills". Przeczytałam dopiero pierwszy rozdział, a już mnie zaciekawiła. Mam nadzieję, że później nie będzie gorzej ;)
"Chwała mojego ojca, Zamek mojej matki". Czytałam wiele pozytywnych recenzji i owszem, autobiografia ciekawa, ale nie może mnie wciągnąć na tyle, bym się od niej nie odrywała, czego się spodziewałam...