@malaM - Na szczęście speeche mówimy na siedząco, więc nie jest tak źle, ale często jest tak, że w ogóle ich sobie nie piszę i się nie uczę, mówię z marszu, a ja angielski mam dopiero od 3 lat. xD
Ale miałam tak jak Ty na ostatnim polskim gdzie mówiłam monolog Hamleta. Nogi chyba pierwszy raz mi się tak trzęsły odkąd pamiętam, myślałam, że tam nie ustoję, ale na szczęście wszystko bezbłędnie powiedziałam. :D