Jeszcze do zeszłego tygodnia byłam za Charliem :( a teraz sama nie wiem :) akurat tak się złożyły, że wszyscy, których polubiłam pojechali do Maroko :)
ja byłam za Dianą i za Charliem i sądziłam, że Charlie wygra bo w większości odcinków robił najlepsze dania. ale nie oglądałam dzisiaj i ostatnio odcinka. sprawdziłam przed chwilą wyniki w necie.
Ja z kolei miałam coś nie bardzo dobrą noc i rano ledwo się zwlekłam z łóżka na wykład :P Ale byłam w bibliotece i udało mi się wypożyczyć "Dopóki mamy twarze". Ale i tak na razie pewnie jej nie zacznę, bo mam książkowego kaca...:<
Po IŚ super, bałam się, że zasnę, a druga część zleciała mi nie wiem kiedy, miałam wrażenie, że jakieś pół h oglądam, a tu wywalili mi napisy końcowe :p Fakt, że wypiłam jakieś 2 litry energetyka, no ale...
A co u Ciebie? Jakoś rzadko tu ostatnio zaglądasz.
Nie wiem jak u dziewczyn, ale mnie dopadła jakaś późnojesienna deprecha, że aż z nadmiaru negatywnych emocji przypyskowałam dzisiaj DOKTOROWI, co mu się bardzo nie spodobało i zapisał mnie na czarną listę. A poza tym jutro odcinają mi gaz na całe trzy dni, więc nie wiem jak się będę myła, ani co będę jadła (kuchenka gazowa ;). Jest milutko ogólnie :p
ojej, zeszyty to moja największa zmora, niby mam taki że 4 przedmioty w jednym, ale i tak jakoś torebka jest ciężka. Właśnie, widziałyście gdzieś solidną i ładną torbę A4? Bo Mikołaj pyta :D