Przystań Nocnych Marków

Ej, ej, ej! Ja tu walczę ze zbędnymi kilogramami:D

laureina! Przez Ciebie jestem głodna! :P

A ja mam ochotę na winogrona :)
Dzięki za wskazówkę :*

Amelia to zrób sobie sałatkę. Ja właśnie taką zrobiłam a jak pamiętacie jestem na diecie już od 5 czy 6 tygodni. Schudłam 8 kg i pierwsza zasada to: nie czuć głodu. Dlatego zrobiłam sobie mała miseczkę sałatki z: 2 liście sałaty lodowej, kawałka pomidora, 2 ogórków konserowych ostrych (z biedronki), kilku oliwek, kawałka zielonej papryki, odrobiny cebuli. Sosik z wody i oliwy i gotowej mieszanki przypraw. Włala!

Kiedyś po praktykach miałam ogromną ochotę na taką prostą sałatkę -> sałata+pomidor+ogórek+rzodkiewka+śmietana. Skończyło się tym, że zrobiłam ogromną michę, którą później ledwie co zjadłam :D

hehe no tak czasem bywa. lepiej zrobić za mało i potem "dorabiać". jak zostanie to u mnie często leży i leży i mogłaby tak długo leżeć aż by sama wyszła ;P

przez Was idę opróżnić lodówkę ;D

hihi. bardzo dobrze malaM!
little wiem, że miałam już nie gadać o krzyżówce ale mam problem bo jak wpisałam sobie odpowiedzi na 14 i 23 to ta przecinająca literka mi się nie zgadza i nie wiem czy ja się mylę czy co. wspisałam sobie egzekucja i manson. też masz takie odpiwiedzi?

8 kg? Łał, łał:) Gratuluję! Mnie w sumie przydało by się ze 3-4 tylko i jak słucham o czyichś efektach, to aż zdobywam motywację:D Na razie nie jem po 19, odstawiłam słodycze (generalnie, bo czasem się łamię) i ćwiczę z Mel-B. :)

Smacznego, mała :D

Taka pozostawiona sama sobie sałatka lubi się zmienić w bombę biologiczną :D

Gratuluję Wam dziewczyny wytrwałości :p ja próbuję się dostać do orzeszków ziemnych (sam tłuszcz na noc, o zgrozo!), ale nie mogę otworzyć tej cholernej puszki...

na szczęćie mieszkam z mamą a jak wiadomo mamy dojadają po swoich pociechach. nawet już tych całkiem dużych.

No cóż, jestem specem od otwierania nieotwieralnych rzeczy :D

co prawda urwałam ten dzyndzelek, ale z pomocą nożyczek się udało :D

Indiana Jones na tvp1, jeśli ktoś jest zainteresowany :-)

Aaa! Nie mam telewizora :D

a która część?

świątynia zagłady :p

Orzeszki... Mniam:)

a to już widziałam chyba z dwa razy. to o tych wyznawczach bogini kali jeśli dobrze pamiętam. chętnie bym obejrzała ale tv jest u rodziców w pokoju i oni coś już oglądają więc nie będę im truć o to głowy. no i mogę zostać z wami!

Właśnie - laureina dobrze rzecze :D Chociaż ja akurat nie mam zbyt dużego indiano-jonsowego doświadczenia :-)

oj to trzeba nadrobić!! ja chyba nie widziałam tylko tej już najnowszej części. kryształowa czaszka czy jakoś tak.

Też się słabo orientuję w jej przygodach. A teraz już pewnie gdzieś film w połowie, także odpada:)

Ja go uwielbiam, mój absolutny idol z dzieciństwa. Och, jak ja chciałam być archeologiem! Ale Kryształowej czaszki nie polecam.. stary Indiana to już nie ten sam :)

Amelia Indiana Jones to mężczyzna. Gra go Harrison Ford. Jest archeologiem i ma różne przygody. Zawsze ktoś go ściga. Zawsze ma jakąś uroczą towarzyszkę - piękną kobietę. No i zawsze jest jakaś misja ratunkowa (czy to świata, czy tylko lokalnie jakiś osób). Dwa razy walczy z nazistami (przy okazji "poszukiwaczy zaginionej arki" oraz "cośtam ze świętym gralem").

Zawsze miałam tę potrzebę zostania archeologiem po obejrzeniu traktujących o tym filmów przygodowych :D

Apropos... Czemu Indiana ma na imię Indiana?

Indiana Jones właściwie nazywa się dr Henry Walton Jones Jr. nie wiem czyemu Indiana. chyba ojciec mówił do niego Indi ale nie jestem pewna

No proszę, a ja myślałam, że to dziewczyna archeolog:)

A ja oglądałam jedynie Kryształową Czaszkę i muszę przyznać, że bardzo mi się podobała. :P