Przystań Nocnych Marków

@Karolka, dzięki:)
@Black, jakby co, będziesz mogła improwizować. Ja jak robię speech to zazwyczaj idę na żywioł, czyli uczę się jedynie słówek w danym zakresie, a następnie sobie coś tam układam w drodze no i zaczynam...:)

A ja własnie się uczę całego na pamięć. Ehhh, najchętniej bym prawie wszystko napisała bo dla mnie prawie wszystko jest ciekawe. xD
Może nie to, że jest ze swoją dziewczyną już 8 lat. >.<

jejuu, nie lubiłam nigdy speechów bo się stresowałam ;p

Mery, dopiero wpadłam na Twoją wypowiedź, jak chcesz to mogę Ci podać tytuły, nie są takie straszne wbrew pozorom ;p

Cześć dziewczyny,
Godzinę temu wróciłam z uczelni do domu, ogarnęłam się i stwierdziłam, że mimo iż padam na pysk to się przywitam ;)

Paulaaaa, opowiadaj jak było?Ciachownia czy nie za bardzo? :P

A było fajnie chociaż męcząco.. jedna babka nie zczaiła się, że ma z nami wykład i pojechała do domu xD

Ogólnie to mam mało chłopaków na roku, bo jakiś 15, ale nie jest źle muszę przyznać. Jeden już mi wpadł w oko i na jednym z wykładów siedziałam 3 miejsca od niego i nie mogłam oderwać wzroku....hahahaha

Innych jeszcze nie obczaiłam, bo nie było kiedy, kilku widziałam to muszę przyznać, że całkiem całkiem ;P

oooo, musisz zagadać koniecznie :))
Ja nie mogę się doczekać soboty już!!

Na pewno zagadam, dzisiaj nie było za bardzo kiedy. Na szczęście jesteśmy razem w większej grupie A (bo oprócz A,B i C mamy też grupy 1-6), więc większość zajęć oprócz piątkowych mamy razem! Mniam, mniam.... aż mi się przyjemnie zrobiło jak go sobie przypomniałam ;D

Hahaha, to super :D.
Ja wczoraj przeglądałam swoich kolegów z grupy ćwiczeniowej na fb. Niektórzy zdjęć nie mają, ale jeden jest taki fajniusi ^^

A jak wygląda?

Brunecik, taki ładny uśmiech ma :))
Ale dokładnie całokształt zobaczę w sobotę

Dobra ja śmigam, bo jutro muszę ok. 6 wstać ;P
Dobranoc! <3

Jutro będę wcześniej to pogadamy o ciasteczkach ;P

Jasne, czekam, dobranoc :*

Witam was dzisiaj ja. :D
Co tam? Jak wam dzień minął? :)

Mi cały dzień mija czytelniczo, miałam w ambitnych planach przeczytać książkę w 3 dni, ale jest taka świetna że już ją kończę :)
A Tobie?

A mnie coś znowu łapie. Gardło mnie boli i mam katar, a nie powinnam się przeziębić po takim czasie. I znowu powiększone węzły chłonne. Niedobrze, nie dobrze. A w szkole za to lepiej. Przełożyliśmy speecha i kartkówkę z chemii. I mam już partnera na gimbal. :D Za to ksiądz nas dzisiaj niesamowicie zdenerwował na religii, a po tym niektórzy chcą się wypisać z religii.

A ja dzisiaj sobie przypomniałam, że miałam speech... na dzisiaj:D Oczywiście, improwizacja na całej linii.
@Black, Black, dzisiaj Barcelona gra! Oglądasz?

Witam wszystkie! :)
U mnie mija dość... dziwnie? Ponad godzinę byłam na poczcie, wysyłałam 4 książki i robiłam przelew. Raz, że stałam długo w kolejce. Dwa, że pewien dziadek zrobił awanturę na poczcie. A po trzecie, miałam tak niemrawą hmmm... panią w okienku? (brakuje mi słowa), która w ślimaczym tempie wszystko wykonywała. Koszmar jakiś!

Przynajmniej umieściłam recenzję książki, która bardzo mi się podobała. No i powolutku kończę Wyspiańskiego. ;)

@Black - co takiego zrobił ksiądz?

Black, fajny ten partner? I podłączam się do pytania Antyski

A ja do pytania Catalinki :D

No i się nie doczekamy odpowiedzi ;p

O tym samym pomyślałam kilka minut temu... :)

medium? :P

@Mery - Dzisiaj niestety nie. Ostatnio chciałam obejrzeć Arsenal-Chelsea, ale nie chciał mi się włączyć. No nic, znowu obejrzę niestety powtórkę, ale cały czas śledzę wynik i komentarze live. :P

@Antyska - Kupił podręczniki od wydawnictwa i dzisiaj do nas miał pretensje, że nikt nic nie mówił o trudnych sytuacjach finansowych. Wkurzył się na nas, zaczął sobie sprawdzać zaległe kartkówki. Wydzierał się na nas jak nie wiem. Kurde, paranoja jakaś. Jak dziewczyny się pytałY czy nie może być jeden na ławce, to że nie, bo jak druga będzie chora to co? A ona, że pójdzie do kumpeli po ten podręcznik, a jak zad dom, no to będą odrabiać razem, a ten i tak i tak nie i że ona się wygłupia i w ogóle. PARANOJA.

@Catalinka - Partner fajny, bo znam już go ponad 10 lat i jest spoko. :P Pytałam go wczoraj czy idzie z kimś, na co on odpowiedział, że "nie wie", a dzisiaj załatwił sprawę inny nasz kumpel w dosyć oryginalny sposób. xD

Przepraszam, że musiałyście tyle czekać na odpowiedzi, ale myłam głowę (Co mi trochę zajmuję, bo mam długie włosy xD), jadłam kolację i rozmawiałam trochę z mamą, właśnie o tym co się działo w szkole, ale już jestem. :P

Ksiądz rzeczywiście jest dziwny... Ja na Waszym miejscu nie kupiłabym wcale od niego, a sama w księgarni. A, tak na złość. ;)

W Jaki sposób to załatwił kumpel? :D Moja ciekawska natura się ujawnia!

Dlatego, każdy kto nie kupił powiedział, że u niego nie kupi i pójdzie do księgarni.

Moja przyjaciółka powiedziała do kumpla "no miałeś z nim zagadać". Tamten akurat szedł z bosika, a ten "Idziesz z Doris na gimbal, bo jak nie to w. (cenzura xD)". A ten no, no podszedł do mnie, a ja stałam jakiś metr od nich i do mnie "No... Doris chcesz iść ze mną na gimbal". A ja się zaczęłam śmiać i "No jaki zaszczyt mnie spotkał". Cieszę się, że z nim idę, bo szczerze powiedziawszy chciałam iść z kimś kogo znam i z kimś z kim się kumpluję, a nie z kimś kto nawet cześć mi nie mówi.

I wyszło jak wyszło. To dobrze, że masz z kim iść. ;) Bardzo się cieszę!

Kochane, ja idę do łóżka. Czeka na mnie Wyspiański ze swoim Weselem, więc same rozumiecie... ;D

Dobranoc!

Było go postraszyć że będziesz mhroczna ;p