Ja też jutro idę do dentysty i już się boję, bo wiem, że mam jakieś dziury. Nie cierpię chodzić do dentysty. A jeszcze to, że będę musiała nosić aparat ortodontyczny mnie przeraża. Moja ortodontka jest super, bardzo ją lubię, ale jej mama ortodontka, choć jest dobra to czasami trochę wredna. Już miałam aparat, ale taki "na noc" i nie nosiłam, a teraz tego bardzo żałuję. A stały chcę sobie założyć dopiero po gimnazjum.
Ale za to później się odstresuję (chyba...) bo idę na zakupy. :D
No ja mam jeden ubytek na bank, nie wiem jak z szóstką.
Moja ortodontka tak mi skopała zęby, że teraz naprawienie tego byłoby masakrą. Wali mnie to nie wsadzę sobie do gęby rusztowania jakiegoś. Moja praca i plany wiążą się z mówieniem, nie będę psyseplennić gorzej niż Graffi z Gumiśków.
Mi moja stara dentystka jak byłam mała zepsuła zęby, bo kazała usuwać te, których nie trzeba była usuwać. Gdyby nie to, może teraz byłoby inaczej, ale ja ogólnie mam słabe zęby po tacie.
wiecie co? Odeszłam dopiero kilka miesięcy temu z liceum, ale po rozmowie z moją wych dzisiaj wcale tego nie żałuję. W szkole wojna, bo dyrektorem jest ktoś, kto ma plecy w starostwie a nie ktoś, kto naprawdę tę szkołę kocha i chce jak najlepiej. Obecny dyrektor poniewiera wszystkimi, potrafi ochrzaniać nauczycieli przy uczniach. Jedyny sposób na dobre kontakty z nim to podlizywanie.. A miałam go za człowieka, który ma chociaż trochę honoru.
To się ciesz, że odeszłaś akurat wtedy. Ja się cieszę, że wychodziłam z mojej podstawówki akurat wtedy, kiedy dyra się zmieniała, bo słyszałam, że tamta była o wiele lepsza, a tej nikt nie lubi. Robiła jakieś dziwne rzeczy, nawet nie pamiętam. Jak to dobrze, że byłam ostatnim rocznikiem przy tamtej.
Tylko u mnie w lo jest obsadzanie etatów nauczycielami, którzy podlizują się dyrektorowi albo jego żonie. Moją wych facet też niezliczoną ilość razy poniżał przy klasie, obrażał. Ok, kobieta idealna nie była, czasami o czymś zapomniała, już po 50 była, jeszcze z problemami rodzinnymi. Dzisiaj mi powiedziała, że już facet zatrudnił kogoś na jej miejsce, że tylko czekają aż ona na emeryturę odejdzie
Po Tacie mówisz? A rozmiar pasował :> :P taki dżołko. Też mam po Tacie, ale mocne. Eh ortodontka to trauma, popsuła mi łuki zebowe, rozwaliła trzonowe. Partaczka do potęgi.
Ps. jak ktoś ciekaw mych opini z audiobooka ostatniego to recenzję, wzięłam wklepałam :P
Kasiek, jest portal dla okolicznych mieszkańców i oczywiście forum. Co nasi kochani włodarze chcą zrobić? Zamknąć portal i wyłapać internautów, którzy źle piszą o dyrektorach, staroście i burmistrzu i poskazywać za wolność słowa. Chore..
Hmmm po pierwsze sądy i prokuratura są niezależne i niezawisłe. Burmistrz jest organem gminy, a więc samorządu terytorialnego, zaś starosta to przedstawiciel powiatu i administracji rządowej. Dwie różne bajki. Nie można kogoś skazać za wolność slowa, ale za pomawianie i zniesławianie już tak, to są przestępstwa opisane w kodeksie karnym. Więc po prostu warto dbać o formę wypowiedzi, bo internet nie jest w 100% anonimowy :]
Kasiek, zapomniałam że Ty taka mądra :). Dlatego ja tutaj jestem taka miła dla Was wszystkich, żeby mnie tutaj za wolność słowa nie skazali, za to podrzucę Wam linka do piosenki, którą lubię.Podrzeć się przy niej mogę (muszę ją do samochodu zabrać ze sobą :P) Zachęcam do posłuchania :)
Widzisz Konstytucja gwarantuje Tobie wolność wypowiedzi, ale! inni też mają prawa, takie jak domniemanie niewinności, prawo do dobrego imienia. I trzeba to wszystko wyważyć.
A najlepiej poczytać sobie dobrą książkę i nie stresować się polityką :P
Ja nie należę do ludzi typu "kozak w necie, d**a w świecie", nie udzielam się na forach, ale wkurza mnie takie podejście do ludzi trochę.
Polityką lokalną trzeba się interesować teraz, bo przez 3 lata liceum za zbytnie zaangażowanie mogło się matury nie zdać.. A książka leży, ale nie wiem czy się za nią zabierać czy na Małaszyńskiego pogapić :D
Na Twoim miejscu wybrałabym książkę, bo sama niestety teraz wzięłam się za lekcje (tak, teraz możecie się dziwić, o której ja jeszcze lekcje odrabiam), ale tak to jest jak pół dnia się zwija z bólu brzucha. ;x
Ja właśnie teraz z historii przepisuję, a jeszcze tylko z biologii do przepisania, co chyba zrobię jutro na wychowawczej i jedno małe zadanko z niemca.
ja też zrezygnuję z historii idę do "Koralinki". Albo od razu spać. Bo jutro ciężki dzień. Zapewne po nim nie będę miała siły nic robić. Ale trudno. Dobranoc!
Ja sobie jednak jutro tą historię przepiszę, bo coś mi się nie zgadza z tymi zeskanowanymi lekcjami. Kończę zadanie z niemca i idę spać, bo chociaż jutro "tylko" 6 lekcji to zakupy mnie czekają, a już się denerwuję, bo nigdzie nie mogłam znaleźć takich butów, co chcę. Mam nadzieję, że jutro jakieś znajdę. Szczerze powiedziawszy to ja audiobooków nie lubię, wolę ebooki. Nareszcie jutro będę mogła w spokoju poczytać "Draculę". :D
przyszłam powiedzieć dobranoc. dzisiaj odkąd po 7,5h w pociągu przyjechałam do "teściów" to nie wychodziłam z kuchni. wielki festyn pieczenia i gotowania (ja piekłam, pani gotowała) wymęczona idę spać. może mnie kilka dni nie być bo jestem w odwiedzinach u mojego lubego.