@Finkaa Masz rację - jeżeli ma się pracę, to dalsze studiowanie nie ma sensu, chyba że komuś to na prawdę sprawia mega przyjemność.
Studiuję dziennie, ale też miałam przygodę ze studiami zaocznymi i równocześnie pracowałam - nie był to łatwy okres w życiu, więc wiem o czym mówisz.
Studia dzienne bardzo sobie cenię i nawet, gdy studiowałam dwa kierunki (co skutkowało brakiem czasu na cokolwiek innego) to uważam ten czas za bardzo owocny i niepowtarzalny. Jednak nie polecam nikomu, kto nie lubi się przemęczać, nie jest odporny na stres i lubi się wysypiać ;)
Obecnie nie mogę się doczekać końca studiów. Chociaż pewnie za nimi nie raz zatęsknię... A może wtedy pomyślę o doktoracie... Lubię się uczyć i rozwijać, nie wyobrażam sobie, żebym mogła się zatrzymać już na tym etapie, ciągle mi mało.