Dzień dobry!
Weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeekend!!! Choć nie do końca- 1.maja mam niemiecki, ale to już pikuś.
Dzisiaj miała być praca klasowa z biologii, ale, że nasza klasa jest mistrzem w przekładaniu klasówek oczywiście się nie odbyła. Kupiliśmy profesorce czekoladę i pięknie zaśpiewaliśmy:
Prosimy, prosimy
Przełożyć klasówkę, przełożyć klasówkę
Ten jeszcze jeden raz...
Za 2 tygodnie, za 2 tygodnie
Będziemy wykuci, będziemy wykuci
Na blaszkę...
Nie było mowy o żadnej klasówce :) Te uczniowskie sposoby...