Dzień dobry! Z okazji świąt życzę Wam wszystkim dużo miłości, radości, zdrowia i spełnienia marzeń oraz błogosławieństwa Zmartwychwstałego Pana Jezusa.
Wszystkiego najlepszego, rozwijania wyobraźni, nieustannego kontaktu z pięknym językiem polskim oraz innymi (zależy czy czytacie też w językach obcych). Odpocznijcie w te Święta i naładujcie swoje baterie na dalsze zmagania z codziennym życiem !
Witam świątecznie :) Wyspałam się już po passze, ale w tym roku i tak się wcześnie skończyło- 4:03. Zmęczona, ale zadowolona podśpiewuję jeszcze Kantyk Mojżesza, a wszystkim w ten rytm życzę wesołego alleluja!
Ja byłam wczoraj na rezurekcji, i jak weszłam do kościoła o 21, to wyszłam o 00:15... I cały czas na stojąco :O I tak najlepszy bajer był, jak ksiądz święcił wodą... Pierwszy raz widziałam wodę święconą w wiadrze :D Stoi pod chórem i na chór "chlapie", a tam wysoko :D I woła "Woda, świeżo poświęcona, nikomu nie zaszkodzi!", a potem dochodzi do nawy wejściowej, gdzie staliśmy i "Tym to może mniej wody, bo z tyłu stoją, to zmarzli" :D A z kolei dwa lata temu u mojej babci w kościele był taki podrabiany kryształkowy żyrandol, trochę już wiekowy, ale dalej ładny. Ksiądz tak się zamachnął, że wodą prysnął na owy żyrandol i poszła żarówka... Było śmiechu co nie miara :D
Dzień dobry;) Ja dziś też już odespałam rezurekcje:) Uwielbiam naszą okręgową tradycję, kiedy straż grobowa po każdej mszy idzie w paradzie po ulicach:D Co roku ich oglądam i jakoś nie mam dość:D A jeśli chodzi o zabawne sytuacje, to według mojego księdza proboszcza aktualnie nie mamy Wielkanocy, a Boże Narodzenie:D Co w pogodzie by się zgadzało:D Miłego świętowania kochani!:D
Dzień Dobry ! My za to rezurekcje mamy dopiero w niedzielę wielkanocną o 6:30. Nie wyspałam się na nią , bo wczoraj późno wróciłam z kościoła z uroczystości Wielkiej Soboty. Jednak te święta są bardzo udane. Bardzo podobało mi się Triduum Paschalne. Co roku wydaje mi się, że jest troszkę inaczej. ;) A wszystkim życzę Wesołego Alleluja! ;)
A mi tam wszystko jedno, czy leją, czy nie leją. Gorzej, gdy się gdzies wybierasz, np. na jakieś spotkanie i prawie przed samym cię zleją i się wyglada jak kurka.
Dzień dobry! Ja uwielbiam lany poniedziałek! Dzięki mojej kochanej siostrzenicy 3-letniej Julki, z którą dzisiaj spałam, a która na widok mojego brata ze szklanką wody nade mną, zaczęła płakać i nie zostałam oblana :) Dołączam się do życzeń Lilien :D
Ja jeszcze nie dostałam za swoje, ale czeka mnie dzisiaj to niefortunne spotkanie pierwszego stopnia z wiadrami wody, gdyż jak co roku jadę do mojej przyjaciółki, gdzie będą wszyscy moi znajomi.
Witajcie, ja się nie objadłam na te święta. Ale czas faktycznie strasznie szybko minął i jakoś mam wrażenie, że za bardzo to nie odpoczęłam. ;) Dobrze, że tydzień pracy tylk czterodniowy. :)