O kurcze, laureatka z matmy? Szacun. Mój kolega jest laureatem z chemii i z fizyki, a z matmy finalistą, ale mówił, że matma jest z tego wszystkiego najgorsza.
No cóż, szkolnego z chemii to już nawet nie pamiętam :) Ja teorię miałam na maksa, choć zdziwiła mnie obecność pytania o efekt Tyndala, który pojawia się dopiero przy białkach.
Zgadamy się jeszcze bliżej terminu gali, ale nie wiem czy będę z rodzicami, czy nasza szkoła wynajmie busa, bo mamy sporo laureatów. Jeżeli będę jechać z mamą to będę miała więcej swobody, a jak z dyrem, to sama wiesz...