Dzień Dobry

Nie ma to jak ruskie na śniadanie :P Moja leniwość nie zna granic, nie chciało mi się iść po chleb do sklepu. :)

Jeśli chodzi o pieczenie to robię zabójczy serniczek i torty też wychodzą mi piękne :)

Co to jest ruskie śniadanie? Brzmi intrygująco.

Edit: Cha, cha, nie zauważyłam "na".

Przeżyliśmy pierwszy dzień zerówki.
Dzieci ćwiczyły pisanie swojego imienia. Synek ni z gruszki, ni z pietruszki narysował kropki z liczbami obok nich.
Ponadto dzieci rozmawiały o słowie "razem", co moje dziecko opatrzyło skromną ilustracją pojedynczego ludzika-patyczka.
Śmiać się czy płakać?

Indywidualista :D

Ania, to musimy zrobić pojedynek na szarlotki :) :D

Witam :D
Ja dzisiaj jade na obóz Capoeiry, wracam w niedziele :D

Pozdrowienia dla wszystkich z pracy :) (pierwszy dzień po urlopie)

HA!!! Inter, dobra to w następny weekend robimy pojedynek, czy już? ;)
Tylko co wyślemy sobie do spróbowania? ;)

No właśnie chyba musimy osobom bezstronnym wysłać :D

Dziwne jakoś, w piątek kazali Ci iść do pracy po urlopie? ;>

A ja dzisiaj mam jechać do Poznania ale zajadę dopiero na 23 więc tak sobie myślę jechać, nie jechać.... eh... pomyśle o tym później ;) a śniadanie minęło kilka minut temu bo niestety praca wymusiła pierwszeństwo :(

Sylvia Dzisiaj pierwszy dzień zerówki?
Nie bardzo rozumiem...

Inter, też uważałam, że dziwne.

Dzień Dobry.
W sumie już południe, ale należałoby się przywitać ;)

Jeśli chodzi o pracę, to każdy dzień jest dziwny :P

Dzień dobry!

Właśnie wróciłam z miasta. Skwar straszny, a do tego chyba 3 trasy są remontowane i nie mogłam do domu dojechać! Jakieś fatum dzisiaj :P
Byłam w bibliotece. Mam 8 nowych pozycji, szaleństwo. :D

Jakie te pozycje?

winterolmostover zerówki? nie rozumiem? a co znasz sprawę z autopsji?

Ja się dzisiaj nie ruszam do 18 z domu, leżę z zieloną herbatą i wiatrakiem i oglądam filmy.
Nienawidzę lata.

Ania, jeśli chodzi o post długopisarki - o ile mi wiadomo nie mieszka w Polsce:)

Witam, u mnie skończył się wczoraj remont i miałam się dzisiaj wziąć za sprzątanie, bo bajzel jest przeokropny. Jak rano dotarło do mnie ile mam tego sprzątania, to poszłam się poopalać. Właśnie wróciłam i stwierdziłam u siebie zmęczenie opalaniem, więc znów nie mogę sprzątać. Co za życie...

Ja nie zrozumiałam, ponieważ... przedszkole dopiero zaczyna się we wrześniu... ;)

edit: ochłodziło się, idziemy na plac zabaw nakarmić komary.... ;)

A ja i owszem ;)
Jeśli jest z tym "pierwszym dniem zerówki" tak jak u mojej małej podopiecznej, to wcale nie tak cięzko pojąć. To jest tak, że na kilka dni przed rozpocząeciem roku "szkolnego" w zerówkach juz można odprowadzać swoje dzieci, żeby się przyzwyczaiły do nowego otoczenia tak na kilka godzin, żeby potem nie miały takiego wielkiego szoku.

witajcie,
widzę, że nie tylko ja się roztapiam, nawet z obiadu zrezygnowałam i zżarłam tylko lody.
W końcu weekend spędzamy w domu i bardzo się z tego cieszę, bo szczerze to mam już dosyć wyjazdów. I też byłam dzisiaj z Marysią w bibliotece. Wzięłam skromnie tylko dwie, bo w domu też duży stos czeka, ale sami wiecie, ciężko wyjść z niczym z biblioteki mi przynajmniej.
A Wy już macie plany na ten ostatni wakacyjny weekend?

Lilien zależnie gdzie się mieszka ;)

p.s. komary nakarmione ;)

no fakt to zależy ;P

a komary i mnie pozarły mimo ze sie z domu nie ruszylam

Właśnie zabiłam jedynego komara jaki latał mi po pokoju.
Jakiś zmutowany, bo olbrzymi z długimi, rachitycznymi nogami o.O Nienawidzę takich. Są po prostu obrzydliwe!

A plany na weekend?
Jak zwykle zaszyję się w swoim pokoju z kubkiem herbaty i dobrą książką ;) Nie jest to mój ostatni wakacyjny weekend, ale tym, którzy szykują się do nowego roku szkolnego niesamowicie zazdroszczę.
Studia to koszmar, nawet te wymarzone.

Chyba Ktoś pytał o plany weekendowe. A zatem...w niedzielę wprowadzam się do kawalerki! Samodzielnej! Tymczasem wegetuję u obcych, z na wpół spakowaną walizką (a może niewypakowaną) i marzę o własnym łóżku, półeczce nocnej, na której zagoszczą książki, ciepłym posiłku, itd. A tak w ogóle to -dzień dobry- a konto jutrzejszego poranka.

Plath już niedługo ;)

Plath: romantycznie, wszystko w jednej walizce. Też się niedługo przeprowadzam, ale do tego potrzebna już będzie ciężarówka. :-) Pozdrawiam!

Pozdrowienia z Polkonu, spotkałam już Ćwieka i Dukaja :) Kogo nie ma, ten trąba.

@winterolmostover: u nas pierwszy tydzień w zerówce to obserwowanie dzieci. Potem je upchają do odpowiednich klas. Moje dziecko potrafi napisać swoje imię, ale potraktowało zadanie jako żart i pewnie wyląduje w grupie tych, co pisać nie potrafią i będzie się nudzić. Wyścig szczurów czas zacząć.

@Mary_Rose: baw się dobrze! Ile zdobyłaś autografów?

Fajnie Ci, Mary, ja miałam jechać dziś no ale niestety zostałam w domu. Ale gorąco! Musiałam wstać bo przy takim upale spać mi się nie chce nawet...

@długopisarka, to u mnie jest troche inaczej bo córcia jako 3latka zaczęła chodzić do przedszkola i nie wiem jak to jest z takimi dopasowaniami.