Szeroko otwieram oczęta w poszukiwaniu JK Rowling, patrzę, patrzę i nie widzę... A przecież dedykacja z książki "Harry Potter i Insygnia Śmierci" jest najpiękniejszą i zarazem najbardziej poruszającą:
Dedykacja tej książki jest rozszczepiona na siedem cząstek.
Dla Neila,
dla Jessiki,
dla Davida,
dla Kenzie,
dla Di,
dla Anne,
i dla Ciebie, jeśliś wytrwał z Harrym aż do końca.”
moje czytanie wyglądało mniej więcej tak: