Hej wszystkim, pomóżcie... pamietam taką scenę, że facet uciekając przed mordercą ukrył się w latrynie, zanurkował w odchodach i oddychał przez rolkę od papieru toaletowego. Jaka to książka?
Czasami by się chciało, ale pamięć nie ta. Coś dzwoni, ale nie wiadomo, w którym kościele. Szukasz książki? Zapomniałeś tytułu? Zapytaj tutaj. Ktoś widział, ktoś wie. Może pomoże.
Czyli grupa dla wszystkich poszukujących i dla tych, którzy pomagają znaleźć. :)