Okolo 10 lat temu jako nastolatka, przeczytalam ksiazke, nie pamietam za wiele ale pamietam ze byla super i bardzo mnie wciagnela. Zaczne od tego ze okladka byla blekitna i chyba bylo na niej dziecko( dziewczynka). Ksiazka byla z perspektywy dziecka, opowiadala o mlodszej siostrze ktora byla nie zauważana przez rodzicow. Nie pamietam juz czy ta siostra byla urojeniem czy nie..
Wiem ze nie dalam zbyt wiele info i raczej przepadlo mi juz na zawsze 😂 ale warto spróbować. :)