Kochani, poszukuje książki, której tytuł mi umknął. Pamiętam tylko fragmenty fabuły i nie jestem pewna czy to był główny wątek czy jakiś poboczny.
Było coś o chłopaku, który trafił bodajże do psychiatryka, gdzie lekarz robił z nim wywiad przed kamerą. Chłopak trafił tam za zabójstwo siostry. Na końcu okazuje się jednak, że żadnej siostry nie było, tylko ojciec chłopaka po śmierci (żony? ćórki?) nakazuje synowi przebierać się w kobiece suknie, maluje go i fotografuje. Wszystkim zaś mówi że od zawsze miał córkę i syna i nawet służba jest o tym przekonana bo raz widzą chłopca a raz dziewczynkę.
Było też o tym, że chłopiec wreszcie się buntuje i kaleczy sam siebie jakby chcąc odciąć się od cienia niby siostry.
Tyle pamiętam. Ktoś może kojarzy?