Witam wszystkich, mam nadzieję że skrócicie moje męki 🙂 otóż jakieś 15 lat temu czytałam książkę z gatunku fantastyki. Chodziło tam o to, że było miasto którym władał cesarz i tacy jakby bogowie i oni pobierali od niewolników coś w rodzaju wielokolorowej many żeby mieć moc. A z państwa sąsiadującego miała przybyć dziewczyna żeby wyjść za cesarza ale chyba pod wpływem emocji zmienił się kolor jej włosów i dlatego wysłana została jej mniej poukładana siostra. I ona wzięła ślub z tym cesarzem i okazało się że w ramach spisku temu władcy spiskowcy wyrwali język żeby nie mógł posługiwać się mocą. Ktoś kojarzy taką książkę? Już mnie głowa boli z wysiłku😂