Witajcie. Dobre parę lat temu czytałem książkę, której fabuła opowiadała o słowiańskich wieśniakach, którzy razem z kilkoma wikingami, którzy akurat przebywali w ich wsi, przenieśli się w czasie do epoki lodowcowej. Głównym bohaterem jest właśnie jeden z wikingów i cała opowieść jest ukazana z jego perspektywy. Oprócz tego pamiętam, że ba skutek podróży w czasie (która była skutkiem jakiś działań ludzi z przyszłości) miał on we krwi nanoboty, dzięki którym był szybszy, silniejszy i szybciej się leczył z ran. W jakiś sposób ludzie z przeszłości kontaktowali się z tym wikingiem (chyba przez te nanoboty, albo jakiś chip, nie pamiętam dokładnie), a on oczywiście brał ich za bogów. Od kilku lat chodzi za mną chęć przeczytania tej książki ponownie, z tego co pamiętam to był to pierwszy tok, więc niewykluczone, że wyszły kolejne. Jakby ktoś podrzucił tytuł, to byłbym wdzięczny :)