Akcja sie toczy w przyszlosci. Chyba na innej planecie. Jakis byly rewolucjonista zostaje wyslany do jakiejs odleglej kolonii lub obozu. Co jakis czas z glownego miasta lub stolicy zostaje wyslany pociag po materialy zrobione w tej kolonii lub obozie. Jednak pewnego razu transport nie dociera i nie ma zadnej wiadomosci. Pada idea, aby ludzie z tej kolonii sami sie wybrali do stolicy i zawiezli ten towar. Glowny bohater, dzieki swojej charyzmie, zostaje liderem. Jest on jednak pilnowany przez dwoch agentow (nie znaja sie). Jeden z tych agentow nie wie co robic, drugi sabotazuje ten transport. Tyle pamietam.