Kama, to brzmi trochę jak "Słoneczko" Marii Buyno-Arctowej, chociaż to jest książka typowo dla dzieci... Główna bohaterka po śmierci matki przenosi się na wieś do przyjaciółki mamy mieszkającej z trójką dzieci. Matka choruje, a sama dziewczynka - Marysia opiekuje się nią, pomaga rodzeństwu, coś w stylu Pollyanny - zmienia świat ;) Mieszka właśnie w pokoju, w którym nocami na jej łóżko wchodzi mnóstwo myszy ;)
Ja czytałam dwie wersje o innych okładkach niż ta w serwisie, ale może coś ci się przypomni:
http://nakanapie.pl/book/245211/słoneczko.htm