Jest sobie książka. Nowa książka. Ma jedną recenzję. I ta jedna jedyna recenzja, choć marna, zostaje oznaczona jako wybór redakcji. A ja się zastanawiam: jaki wybór, skoro jest tylko jedna, a ewentualne kolejne nie mają już na ten wybór szans?
Nie powinno mnie to już obchodzić, ale nie mogę się powstrzymać od komentarza: kto powiedział, że inne recenzje tej samej książki również nie zostaną wybrane przez redakcję? Jest tu sporo takich przypadków.
Jeśli tak jest, to nie ma sprawy, ale nie spotkałem się z tym. I dlaczego nie powinno Cię to już obchodzić?
Pierwszy z brzegu przykład:
https://nakanapie.pl/ksiazka/w-cieniu-twierdzy?search_id=11267539
Tak jak napisała wcześnie @OutLet, "wybór redakcji" oznacza bardziej rekomendację i gwarancję jakości recenzji niż namaszczenie na jedynie słuszną wersję opinii na temat książki. Coś jak serduszko z lajkiem, tylko dokonane przez mityczny twór zwany redakcją :)
Tu na przykład możesz zobaczyć taką sytuację, gdzie moja recenzja i recenzja innej osoby dostały znaczek "wybór redakcji", przy czym ja książkę oceniłam na 6/10, a druga osoba 10/10
Jest dokładnie tak, jak piszecie. Co jakiś czas czytamy recenzje i oznaczamy te, które są ciekawe same w sobie. Ciekawie napisane, wyczerpujące, zwracające uwagę itp. Zupełnie nie zwracamy uwagi na to, czy są pozytywne czy negatywne, ani jakiej książki dotyczą.