Vampire Weekend - A punk - to tak bardziej z indie rocka, ale jest! ;D i Adam and The Ants - Kings of The Wild Frontier - rock alternatywny ;> no i Queen oczywiście szczególnie Radio Ga Ga! to tyle.. =D
A jakieś konkretniejsze wymagania? Starsze, nowsze, wolne, szybkie, proste, czy progresywne? ;) Propozycji znajdzie się mnóstwo, tylko trzeba wiedzieć, w czym przebierać.
Unikając ogólnie znanych klasyków mogę polecić (dorzucając po jednej piosence do sprawdzenia) *Velvet Revolver (szczególnie dla fanów starego składu Guns N' Roses)
*Lao Che (niesamowicie nastrojowe koncept-albumy, bardzo alternatywne i niecodzienne)
*Mastodon (imo gra tam najlepszy perkusista świata, sama kapela reprezentuje skrzyżowanie... sludge'u i prog-metalu. Geniusz.)
*llusion (bardzo dobry, polski, hard rockowy zespół, niestety już nieistniejący)
*Maybeshewill (bardzo fajne, post-rockowe, pełne życia i energii utwory)
Coś konkretniejszego mogę dopisać, jeśli dowiem się, do czego mam zawęzić poszukiwania :).
Kocham Kings of Leon, Korn, Slipknot, Metallicę, Nirvanę, System of a Down, 30 Seconds to Mars, Biffy Clyro, Breaking Benjamin, Three Days Grace, Dżem, Closterkeller, Kult, Nickelback, Papa Roach, Pearl Jam, The Kooks. Jest naprawdę mnóstwo propozycji. Radzę przesłuchać wszystkich, niektóre są naprawdę godne polecenia.
Nie przepadam za industrialem, toteż kojarzę tylko "flagowych", jak R+ bądź Manson. Z obserwacji własnych zauważyłem, że miłośnicy industrialu często lubią też nu metal. A więc SOAD, Korn, Slipknot, Disturbet, od biedy Linkin Park.
Jeśli bardzo zależy Ci na industrialu to po heavy na razie nie sięgaj, bo to dwa różne światy ;). Ale jak już to Judas Priest, Iron Maiden, Ozzy Osbourne. Z polskich polecam Turbo. Może podpasuje Ci też metalcore, jest ostatnio dość popularny. As I Lay Dying, All That Remains, Avenged Sevenhold, Atreyu.
Ale, że przy Kacie ";)" to znaczy, że znasz i lubisz, czy że niekoniecznie preferujesz satanistyczny heavy metal? :D (byłam na dwóch koncertach, jest moc! można nie wyjść żywym :D)
Ze swojej strony polecam: - Rammstein, - Die Toten hosen, - Black Sabbath,Deine Lakaien, - Enya, - Sui Generis Umbra, - AC/DC - i jeszcze wybitny skrzypek - Jelonek (grał z Ankh)
Posłuchaj sobie płytę "Script of the Bridge" nowofalowego zespołu The Chameleons. Kawał FANTASTYCZNEJ muzyki. Tak na marginesie powiem, że zawsze miło widzieć kolejnego fana Rammstein, ja za nimi już sześć lat szaleję :)
Co do industrialu - Static-X i Combichrist. Zdecydowanie polecam.