"Osadnicy z Catanu" to rewelacyjna pozycja. Przeczytałem już dwa razy. Jeśli chodzi o Bernarda Cornwela. Przeczytałem jego powieść "Zimowy monarcha". Książka nienajgorasza, ale przeszkadzały mi trudne i mnogie, obcojęzyczne nazwy miejsc i postaci. Było ich tak dużo, że musiałem się mocno skupić na zapamiętywaniu kto jest kto i odebrało mi to frajdę z czytania.