Ja nie umiem sobie poradzić z wymową w szwedzkim i marzą mi się jakieś zajęcia z niego, bo sama nigdy tego dobrze nie ogarnę. :)
Mi z trylogii Larssona został do przeczytania ostatni tom, poprzednie dwa bardzo lubię. Ostatnio przeczytałam "Głos" Indridasona i mnie urzekł mimo tego, że nie ma tam zawrotnych zwrotów akcji, postacie były świetne i to stąpanie po niepewnych momentach śledztwa :D. Dzisiaj skończyłam przygodę z Edwardsonem i "Tańcem z aniołem", niestety nie skończyła się dobrze dla nas obojga...zrezygnuję z tego autora na dłuższy czas. a tutaj napisałam parę słów o "Tańcu(..)"
http://skrzatowisko.blogspot.com/2012/12/taniec-z-anioem-ake-edwardson.html