Od razu przepraszam za dziwny tytuł i mam nadzieję, że jeszcze nie było takiego wątku.
Jestem ciekawa, czy przeczytaliście taką książkę, o której były same niepochlebne opinie, a wy ją wprost ubóstwialiście? Czy ludzie smielisię z was, że podoba się wam 'takie coś'? Jak wtedy reagujecie? Próbujecie wysuwać argumenty i zalety tej ksiązki czy raczej przemilczacie sprawę uznając, że i tak nie macie szans na obronienie swojej odrębnej opinii?
Pytam, bo takie sytuacje często zdarzają się np. w związku z lekturami. Dużo ludzi kłóciło się ze mną, że np. nie przypadła mi do gustu postać Małego Księcia albo że spodobali mi się "Krzyżacy". Oczywiście kazdy ma własne zdanie, ale jakoś niektórzy ludzie nie potrafią tego uszanować i mogą godzinami kogoś zamęczać tekstami typu : "jak ty to możesz lubić".