Temat

najbardziej denerwująca fabuła/treść książki

Postów na stronie:
@diabolicalady
@diabolicalady
502 książki 874 posty
2010-12-29 00:46 #
jaka książka miała najbardziej denerwującą fabułę lub treść?
# 2010-12-29 00:46
Odpowiedz
@Maks
@Maks
64 książki 120 postów
2010-12-29 00:51 #
To podsunęłaś trudny orzech do zgryzienia. Jeśli w przypadku bohaterów jako tako możliwe jest uchwycenie pojęcia "denerwujący" w ramy, to w przypadku fabuły może być to znacznie trudniejsze.
Jeżeli miałbym coś zaproponować to opowiadanie pt. "Operacja "Jajca"" z książki "Rzeźnik drzew" - Andrzeja Pilipuka.
# 2010-12-29 00:51
Odpowiedz
@diabolicalady
@diabolicalady
502 książki 874 posty
2010-12-29 01:00 #
kurcze nie tak miało ten post dodać.... No ale...

Natchnięta wątkiem o irytujących bohaterach i książką obecnie czytaną, stwierdziłam, iż brak tu wątku w którym można by się wyżalić na treść czy fabułę jakieś książki, tak więc pozwolę sobie zacząć.

Wkurzam się niemiłosiernie na obecnie czytaną książkę "nawiedzony dom" Heather Graham. Jest to niby horror, jednak tak naprawdę za diabła nie wiem pod jaki gatunek by to przypisać.... Scena mrożąca krew w żyłach (może ciut przesadzam, ale w każdym razie "groźna" scena) a dwie linijki niżej harlekinowy opis "Spojrzała mu w oczy. było w nich tyle czułości i zrozumienia, że serce zaczęło jej bić szybciej i zrobiło jej się gorąc. Pociągał ją, choć naprawdę wcale tego nie chciała." A dwie strony dalej znowu coś groźnego i strona jeszcze następna opisuje wielkie lowe w łóżku...
No jak tak można? Strasznie się to czyta, ale jestem ciekawa jak się skończy sprawa tego tytułowego nawiedzenia.... Dam radę.
To się wyżaliłam :) A według was, jaka książka miała najbardziej denerwującą fabułę lub treść?
# 2010-12-29 01:00
Odpowiedz
@diabolicalady
@diabolicalady
502 książki 874 posty
2010-12-29 01:01 #
@Maks - ale dlaczego akurat to opowiadanie?
# 2010-12-29 01:01
Odpowiedz
@Maks
@Maks
64 książki 120 postów
2010-12-29 01:08 #
Dlaczego? Szczerze powiedziawszy nie do końca pamiętam jaki miało początek, ale wiem jedno, był to najsłabszy tekst pana Pilupiuka jaki miałem okazję czytać.
Bohaterem był polak, sinolog, który miał pomagać dwóm obcokrajowcom w poszukiwaniu stuletnich jaj. Szczerze liczyłem że przynajmniej zakończenie mnie mile zaskoczy, ale to jednie pogrążyło całość.
# 2010-12-29 01:08
Odpowiedz
@diabolicalady
@diabolicalady
502 książki 874 posty
2010-12-29 01:16 #
Bywa też i tak niestety :)
# 2010-12-29 01:16
Odpowiedz
@Maks
@Maks
64 książki 120 postów
2010-12-29 01:20 #
Miałem nadzieję że skoro sama fabuła brzmi dość abstrakcyjnie, to może pan Andrzej, który zasłynął absurdalnym humorem w opowiadaniach z udziałem Jakuba Wędrowycza, tu także doda garść solidnego humoru, niestety...nadzieja matką głupich :)
# 2010-12-29 01:20
Odpowiedz
@diabolicalady
@diabolicalady
502 książki 874 posty
2010-12-29 01:26 #
Ja mam w planach "rzeźnika", ale nie wiem kiedy się za niego wezmę, gdyż kolejka obowiązuje :D
# 2010-12-29 01:26
Odpowiedz
@ketchup_suicide
@ketchup_suicide
104 książki 12 postów
2010-12-29 01:32 #
Z tego co ja czytałam, najbardziej wkurzyła mnie treść książki 'Weronika postanawia umrzeć'. Pamiętam, że końcówka była niesamowicie 'zaskakująca' i była idealnie debilnym zwieńczeniem równie kretyńskiej treści. Fanów Paula Coelho bardzo przepraszam. : P
# 2010-12-29 01:32
Odpowiedz
@Maks
@Maks
64 książki 120 postów
2010-12-29 01:33 #
Wielu czytelników uważa "Rzeźnika drzew" za najsłabszy tom opowiadań Pilipuka, w porównaniu z "2586 kroków" i "Czerwoną gorączką". Osobiście jestem dopiero po lekturze "Rzeźnika...", także nie miałem okazji się o tym przekonać.
# 2010-12-29 01:33
Odpowiedz
2010-12-29 02:07 #
Fani autora mnie pewnie za to zlinczują, ale z tego co pamiętam to żadna książka mnie tak nie zirytowała jak "Alchemik" Coelha. Ponoć taka fantastyczna książka z głębokim przesłaniem, którą trzeba znać, a ledwo przez nią przebrnęłam. Irytowało mnie w niej chyba wszystko. Ciągle miałam wrażenie, że autor na siłę chce w niej zamieścić same mądrości, jak najwięcej, żeby było co cytować potem. Owszem, książka ogólnie miała bardzo fajny przekaz, ale za dużo w niej metafor. Za mało spraw przyziemnych i prostoty, którą cenię. Bo największa sztuka to przekazać trudne i ważne sprawy w sposób najprostszy. Autor niestety poszedł inną drogą.
# 2010-12-29 02:07
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2010-12-29 09:03 #
Zdecydowanie "Plewy na wietrze' Brzezińskiej. Konstrukcja świata fantasy pruje się w szwach, bohaterowie zamieniają się co krok, nie wiadomo o co w ogól chodzi, jakiś jeden wielki chaos i pomieszanie z poplątaniem.
Na drugim miejscu "Czarna ikona" Zagańczyka - totalne zidiocenie fabuły, niby historycznej, w dodatku jakaś makabra i estetyka w stylu "Piły" a na okrasę potwór zrobiony z ludzkich penisów (brawo!)
Zasłużone miejsce trzecie - "Dziecko na niebie' Caroll'a - anioły w ciąży, zwidy i majaki, głupota totalna, symbolika godna reklamy biedronki i w ogóle syf gigant
# 2010-12-29 09:03
Odpowiedz
2010-12-29 09:21 #
Ostatnio, zdecydowanie "Krew zombie" Nate Kenyon. Miało być strasznie i było strasznie, ale słabo. "Horror", który nie straszy. Ciekawy pomysł, ale kiepska realizacja, zaczynając od nijakich bohaterów i nieumiejętnym budowaniu napięcia.

Dorzucam również "Czarną ikonę" Zagańczyka.
# 2010-12-29 09:21
Odpowiedz
@Wawiurka
@Wawiurka
92 książki 24 posty
2010-12-29 11:34 #
Jak byłam młodsza musiałam przeczytać 'Mała Księżniczka' Burneta, i nie jestem pewna czemu bardzo mnie zirytowała. Czytam dość szybko (potrafie przeczytać 800str wciągu 3 dni), i myślałam, że nie umiem czytać powoli, ale okazało sie inaczej męczyłam, te książke miesiąc! (ma ona około 200 str) :/ to chyba to mnie tak zirytowało...
# 2010-12-29 11:34
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2010-12-29 15:46 #
Najbardziej denerwującą książka dla mnie była... "Chatka Kubusia Puchatka". Nie wiem, czego jest to skutek. Chyba za późno zabrałam się za tę książkę, miałam może 8,9 lat... Pamiętam tylko, że za nic nie mogłam przez nią przebrnąć, a z innymi książkami nie miałam problemu :)
# 2010-12-29 15:46
Odpowiedz
2010-12-29 22:10 #
Dawno żadna książka tak mnie nie denerwowała... a już na pewno nie ulubionego pisarza... a tu masz babo placek... "Bezsenność" Kinga męczę chyba już miesiąc... no fabuła kompletnie mnie nie wciągnęła... jestem i byłam pod wielkim rozczarowaniem...
# 2010-12-29 22:10
Odpowiedz
@anek7
@anek7
656 książek 646 postów
2010-12-29 22:36 #
Jak dla mnie to "Cień wiatru" Zafona. W całej swojej karierze czytelniczej nie skończyłam czytać tylko trzech książek - "Nie-boskiej komedii" Krasińskiego, "Dżumy" Camusa i właśnie "Cienia wiatru". O ile dwie pierwsze były narzucone jako lektury w liceum o tyle po tę ostatnią sięgnęłam z własnej woli, mordowałam się przez kilkadziesiąt stron i poległam...
# 2010-12-29 22:36
Odpowiedz
@diabolicalady
@diabolicalady
502 książki 874 posty
2010-12-29 23:13 #
@Kechup - czytając "Weronikę" zawsze zasypiałam na pierwszej stronie, a zaczynałam tę książkę z 6 razy...
@Olsza - ja przez "alchemika" cudem przebrnęłam, ale za cholerę już nie pamiętam tej książki :D
@Wawiurka - "małą księżniczkę ze cztery razy czytałam
@Blackmoth - cykl "Kubusia" uwielbiam do dzisiaj
@Annetteee - "bezsenność" na mnie czeka
@Anek - "cień wiatru" też czeka

jak fajnie jak o innych gustach poczytać :) bo jak byśmy wszyscy to samo lubili to by nudno było :)
# 2010-12-29 23:13
Odpowiedz
@diabolicalady
@diabolicalady
502 książki 874 posty
2010-12-30 00:34 #
Pochrzaniłam "Weronikę" z "imię Róży", przy czytaniu "imienia" zasypiałam... Nie wiem czemu pomyliłam te dwie książki, ale ok...
# 2010-12-30 00:34
Odpowiedz
@karolas2
@karolas2
69 książek 169 postów
2011-01-03 23:03 #
Mnie irytują z kolei książki z cyklu "kobieta, której sypie się życie, zaczyna wszystko od początku, sama doskonale sobie radzi i wszystkim gra na nosie, za to, że nie wierzyli, że potrafi". Wzór jak najbardziej godny naśladowania i pozytywny, ale zalew w literaturze drażniący.
# 2011-01-03 23:03
Odpowiedz
@doffka
@doffka
104 książki 16 postów
2011-01-06 10:24 #
'Cierpienia młodego Wertera' - chyba żadna książka nie wyciągnęła ze mnie tyle nerw, co ta pozycja. Nie dość że nudna, to jeszcze tytułowy Werter był dla mnie postacią na tyle irytującą, że odetchnęłam w chwil jego śmierci.
# 2011-01-06 10:24
Odpowiedz
@Mahi
@Mahi
332 książki 27 postów
2011-01-06 10:50 #
Romans z trupem w tle - Ewy Stec

Dostałam tę książkę, więc chciałam przeczytać, ale raaaaaaaaaany, to była męczarnia.
Wiecie, jest w sieci mnóstwo blogów z opowiadaniami nastolatek o spotykaniu wielkiej miłości, a ta powieść nie różniła się od nich niczym.
Hm, no autorka jest starsza, a historia - nie wiedzieć czemu - na papierze.
I tak czytam książkę, a tu: żadnych zaskoczeń, płaska bohaterowie, wymuszone na siłę niby "śmieszne" sytuacje, błędy gramatyczne i językowe, kicz i tandeta...
Nigdy więcej!!!
# 2011-01-06 10:50
Odpowiedz
@Mahi
@Mahi
332 książki 27 postów
2011-01-06 10:51 #
płascy bohaterowie*
# 2011-01-06 10:51
Odpowiedz
@Measure
@Measure
280 książek 31 postów
2011-01-31 17:33 #
"Alchemik" był pierwszą książką, jaką przeczytałam Coelho i więcej żadnej już chyba nie przeczytam ;D
Zirytowała mnie na przykład "Uprowadzona". Wielka miłość do porywacza ukazuje się nagle, nie wiadomo w ogóle skąd, a jeszcze kilka linijek wcześniej nie było o tym mowy, bo ona go nienawidziła.
"Szeptem" również mnie rozczarowało. Spodziewałam się jakiejś akcji, lepszego zakończenia, czegoś...innego.
Kolejna? "Pożyczona miłość" Bridget Asher. Miało być o czymś innym, co wywnioskowałam z opisu z tyłu książki, liczyłam na akcję, humor, a tu klops - nuda.
# 2011-01-31 17:33
Odpowiedz
@Routh
@Routh
27 książek 3 posty
2011-01-31 17:51 #
"Hobbit, czyli tam i spowrotem" Tolkiena (lektura) - myślałam, że będzie lepiej. Czytałam miesiąc! i potem nawet nie za bardzo wiedziałam, o czym była. Autor dał za dużo opisów, w końcu kreował zupełnie inny świat... Może dlatego nie znoszę tego typu książek (choć są wyjątki!), że fabuła jest nawet atrakcyjna, ale opisy skutecznie ją "zamulają".
# 2011-01-31 17:51
Odpowiedz
@Routh
@Routh
27 książek 3 posty
2011-01-31 17:53 #
"Hobbit, czyli tam i z powrotem" J.R.R Tolkiena. Same wydarzenia ciekawe, ale opisy były cholernie męczące. Czytałam tą książkę z przymusu i zajęło mi to miesiąc (300 stron - normalnie tyle to w dwa, trzy dni), a właściwie pod koniec potrafiłabym powymieniać tylko najważniejsze fakty!
# 2011-01-31 17:53
Odpowiedz
@lewka
@lewka
76 książek 56 postów
2011-01-31 17:54 #
Zgadzam się z Routh, Hobbit był straszny. Musiałam czytać z przymusu ( lektura parę lat temu). Nie doczytałam- trudno- nie zamierzam doczytać.
# 2011-01-31 17:54
Odpowiedz
2011-01-31 19:23 #
Moim zdaniem, taką książką była : 'Romeo i Julia' . Wiem, że może brzmi to dziwnie, bo to taki klasyk zakazanej miłości, ale kompletnie mi się nie podobała. Spodziewałam się czegoś lepszego. Pamiętam, jak na lekcjach wszystkie dziewczyny były tak zafascynowane tą książką. A ja patrzyłam na nie z miną w stylu 'oO'. Więcej nie wezmę jej do rąk - co to, to nie.
# 2011-01-31 19:23
Odpowiedz
@zosogirl
@zosogirl
56 książek 41 postów
2011-01-31 19:47 #
Zmierzch!
# 2011-01-31 19:47
Odpowiedz
@Tanashi
@Tanashi
173 książki 504 posty
2011-02-04 14:31 #
"Pamiętniki wampirów" Czytałąm tylko pierwszą część, ale płytkość Eleny tak mnie irytowała, że po resztę już nie sięgnę. No i kilka lat temu nie mogłam przebrnąć przez "Opowieść o Despero"- początek był całkiem w porządku, potem wydawało mi się to trochę nudne. Nie wiem, bo nigdy do końca nie doczytałam.
# 2011-02-04 14:31
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl