Czytamy "Szeptem"

No właśnie też mam takie wrażenie xD

Mnie również nie spodobała się ta książka. Z ledwością dobrnęłam do końca! Faktycznie czyta się ją szybko, ale dlaczego trzeba sie przy tym aż tak męczyć?! Szczerze mówiąc spodziewałam się po "Szeptem" czegoś o wiele lepszego.

Widzę, że chyba nie ma zbyt pozytywnych odczuć po tej lekturze. Zastanawiam się, czy jest Ktoś, komu ta książka się spodobała?

Nie powiem, że było aż tak źle. Ale miałam chwilami ochote rzucić w kąt tą książke i nie ruszyć jej więcej. Cięzka lektura, aż za ciężka i chyba nie łatwo będzie znaleść dla niej odbiorców, którzy wpadną w zachwyty...

Wiecie co, ja te książkę dostałam chyba w konkursie jak dobrze pamiętam, ale gdybym ja kupiła sama to byłabym na prawdę wściekła, że na coś takiego wydałam pieniądze.

@Tajemnica33 ja miałam ją do recenzji... Nie dość, że brakowało mi chwilami czasu zeby naskrobać dwa słowa, to męczyłam sie z tym CO NAPISAC! Ale chyba jakoś gładko wybrnełam z tej sytuacji. Niestety, ale też bym się wsciekła, gdybym wydała na to pieniadze :-/... nie nie nie... Tej autorki będe już unikać jak ognia piekielnego. To pewne...

fakt poniosło mnie!!! tu szeptem i tam szeptem:P Przepraszam Was bardzo!

Czyta się tę książkę szybko, chyba aż za szybko - ja przeczytałam ją w jeden dzień, jadąc autobusem do szkoły, i wracając..

Według mnie książka kiepsko napisana, na początku nawet nie ogarnęłam o co chodzi - jakieś cytaty z internetu i w ogóle, wszystko jakieś niespójne takie.. Uważam, że na taki temat, możnaby napisać coś naprawdę wspaniałego, a tu tak lipnie trochę wyszło. Był pomysł, ale nie został on dobrze wykorzystany. Tak na dobrą sprawę, to po tych dwóch tygodniach od przeczytania, nawet nie pamiętam żadnych szczegółów z treści książki. W dodatku bardziej spodobały mi się niektóre z tych opowiadań na końcu, autorstwa innych ludzi, niż sama książka.