Witam Mój Szymon jest znowu chory. Możecie polecić coś do czytania dla 3 letniego mężczyzny? Na razie czytamy kolejny raz książeczki z cyklu "Mam przyjaciela ..." ale powoli mamy ich już dość :)
Może spróbuj jakieś bajki Disneya poczytać?? Moja córeczka ma dwa latka i uwielbia Bambiego, przerobiłyśmy już chyba wszystkie możliwe wydania tej bajki. Fajna jest jeszcze "Oliver i spółka".
Czy ja wiem. I tak głębszy sens się odkrywa z wiekiem. Ale to zależy indywidualnie od dziecka. Ja np. w wieku 3,4 baśnie już sama czytałam.
Nic innego ci poradzić nie mogę, bo żadnych nowości dziecięcych nie znam. Zawsze mogą być też wierszyki, rymowanki, a nawet wierszyki w jakiś sposób edukacyjne ( ja np. miałam historię o myszce, która zbierała różne rzeczy. - 1 koszyk, 2 serwetki - a z boku były one narysowane w podanej ilości. Możesz też spróbować z klasyką, np. "Kotem w butach" w wersji bardziej dzieciecej. ;)
Ja mojemu bratu jak był mały czytałam różne książeczki o dinozaurach(jego najwieksza milosc) :D. A teraz on sam czyta sobie to : http://nakanapie.pl/book/485752/500-ciekawostek-o-dinozaurach.htm Może trochę trudne dla malucha, ale chłopakom same obrazki sprawiają frajdę:)
Z moim Piotrkiem było tak, że nie ważne o czym była książeczka, byle była kolorowa, a jak jeszcze były jakieś okienka do zaglądania czy takie trójwymiarowe rozkładanki to już była pełnia szczęścia:)
Są jeszcze wspaniałe książeczki o przygodach Martynki i jej przyjaciół. Są naprawdę kolorowe i pięknie ilustrowane. Tylko nie wiem czy twojemu synkowi przypadną do gustu :D
Wychowałam się na Martynce! Byłam nią zauroczona, a ilustracje zachwycają mnie do tej pory! Może dlatego, że dziewczynką jestem :P A dla synka może nieśmiertelny Kubuś Puchatek?
Tak właściwie sądzicie o pozycjach dla dzieci? Wolicie klasyki czy też nowości? Cieniutkie książeczki "na jeden raz" czy książki na kilka/naście dni? Co myślicie o uniwersalnych książkach? Np. taka "Kraksa" niby dla dzieci ale z ogromnym przesłaniem, podobnie z "Momo".
W górze dwa fragmenty audiobooka o Aksamitnym króliku. Na tym drugim zawsze płaczę...Wiem że to może wydawać się głupie, ale przypomina mi się jeden z moich pluszaków z dzieciństwa...Chociaż mam swój wiek, to chyba sobie tę książkę kupię.
W przyszłym miesiącu wybieram się do mojej koleżanki w odwiedziny i ma ona dziecko w wieku 4 lat i zastanawiam się jaka książeczka będzie dla niego odpowiednia, mam już wybrane ciuszki w sklepie internetowym lecz zastanawiam się jaką książeczkę lub serię książek kupić do całej paczki. Pomóżcie mi coś wybrać z tego sklepu https://www.51015kids.eu/akcesoria-zabawki/kategorie/ksiazeczki myślałem o książeczka PUCIO, ale pewnie już jakieś książki z tej serii ma także nie chcę się zdublować. Pomożecie?
Patrz, nawet nie wiedziałam, że na 5-10-15 mają książeczki. Moj czterolatek akurat nie za bardzo polubił się Puciem. Za to mocno polecam książki Roberta Trojanowskiego "Pobaw się z Fafikiem" - książka w aktywizujący dziecko sposób uczy rozróżniania stron lewa-prawa. Nooo i u nas ostatnio króluje Wiking Tappi Marcina Mortki. Przygody Tappiego i jego przyjaciół w ciekawy sposób uczą maluchy np. Żeby się nie bać duchów, że nie zawsze trzeba się chwalić wszystkim na lewo i prawo, dlaczego warto być miłym dla innych... No my już żyć bez Tappiego nie możemy. A z tych książek dostępnych to patrz na książkę, która ma już nieco więcej tekstu lub może jakiś fajnie zaktywizuje dziecko :)