Czyje to słowa? :)

Strzelę - "Imperium" Kapuścińskiego?

Pudło. Tym razem chodzi o kogoś innego. Ale blisko.

To może jeszcze jakaś podpowiedź dla zwiększenia inspiracji :)

Ten Pan pisał również o pewnym piesku. To powinno wystarczyć do odgadnięcia. Pozdrawiam.

Hmm, z pieskiem (przydrożnym) to mi się z kolei Miłosz kojarzy...

No można to uznać. Bo jest to Miłosz i jego "Rodzinna Europa". Pozdrawiam.

Z wielkim trudem, ale zawsze :) Postaram się wkrótce sięgnąć po tę książke. Cytat zadam wieczorem. Pozdrawiam!

no dawno mnie nie było i lekko przegapiłem. ale co do przedostatniego cytatu to gdzieś mi się błakał.dzieki za przypomnienie Stewarta:-)

"Zgodnie z tradycją islamu Allah stworzył trzy odmienne gatunki stworzeń myślących: anioły - ze światła, dżiny - z ognia, i ludzi - z prochu. Niektórzy twierdzą, że dżiny powstały z ciemnego bezdymnego ognia na dwa tysiące lat przed Adamem, ale ich lud nie doczeka dnia Sądu Ostatecznego".

Powodzenia!

Jorge Luis Borges - "Zoologia fantastyczna" (opis dżinów) lub "El libro de los seres imaginarios" lub "Księga istot zmyślonych" . Tak też brzmi ładnie.

i widzisz Tortoise, tak to jest się z Frodem bawić:-D czekamy na kolejny cytat.

"Wyspa Pianosa znajduje się na Morzu Sródziemnym o osiem mil na południe od Elby. Jest bardzo mała i oczywiście nie mogły sie na niej pomieścić wszystkie wydarzenia opisane w książce. Podobnie jak miejsce akcji, również wszystkie osoby są fikcyjne".

Był tylko jeden kruczek... paragraf 22.

Brawo

"Instrukcje stanowiły niezbędną podstawę wiedzy podróżującego w czasie. Były one opracowane przez nadzwyczajną komisję oddziału <<Przeszłość>> Centralnego Instytutu Podróży w Czasie. (Przy CIPwC istniał również oddział <<Przyszłość>>, którego pracownicy raz lub dwa razy do roku publikowali prace, w których każdorazowo udowadniali, że podróże w przyszłość są teoretycznie zupełnie niemożliwe.)"

Aleś mi zabiła klina. Podaj jakąś podpowiedź, bo niestety teraz nie odgadnę. A jestem zaciekawiony. Motyw podróży w czasie, hm... ciekawe. Pozdrawiam.

Tej książki nie ma Na Kanapie, bo nie posiada numeru ISBN. Została wydana w 1977 roku w NRD, w Polsce w 1981 roku. Wydawca reklamował ją jako sensacyjny suplement do "Podręcznika podstaw temporalistyki", uzupełniony o podstawowe prawa temporalistyki przygotowujące do samodzielnego prowadzenia maszyny czasu.

Ho, ho. A to powieść czy jakieś dzieło popularnonaukowe?

Hmmm, dziełem popularnonaukowym bym tego nie nazwała - raczej stylizowana opowieść o historii temporalistyki (nauki o czasie i podróżach w czasie), pierwszych wyprawach w przeszłość i różnych wynikających z nich odkryć. Prekursor podróży w czasie, Tymoteusz Traveller, zbudował pierwszą maszynę do ich odbywania, by spotkać się w przeszłości ze swym idolem, H.G. Wellsem.

Ciekawe. Ale dalej ty zadajesz cytat. No i może zmobilizuje się więcej uczestników. Pozdrawiam.

Ta książka to "Pierwsze podróże w czasie" Reinharda Heinricha i Erika Simona. Bardzo zabawna, polecam. Cytat zadam później :)

"Słuchajcie, co wam teraz powiem.
Kiedy zaczynałem w hotelu &#8222;Praga&#8221;, złapał mnie szef za lewe ucho, wytargał za nie i mówi: &#8212;Jesteś tu za pikolaka i pamiętaj, niczego nie widziałeś, niczego nie słyszałeś. Powtórz. &#8212; Więc powiedziałem, że niczego w lokalu nie widziałem i niczego nie słyszałem. A szef wytargał mnie za prawe ucho i krzyczy: &#8212; Ale zapamiętaj też sobie, że wszystko musisz widzieć i wszystko słyszeć. Powtórz. &#8212; No więc powtórzyłem zdziwiony, że wszystko będę widział i słyszał, i tak to się zaczęło".

Hrabal Bohumil - Obsługiwałem angielskiego króla. Pozdrawiam.

Oczywiście :) czekamy na cytat.

"Jedyną rzeczą , jaka przypominała mu o wcześniejszym życiu - prócz drugiego telefonu do mamy i taty , tylko po to by powiedzieć im, że czuje się świetnie, był prezent, , którego sobie życzył i który otrzymał w ową pierwszą gwiazdkę: jego arka...".

Cóż, ktoś się musi włączyć do zabawy, bo ja na tym etapie nic nie wymyślę :)

na mnie nie liczcie ;( niestety nie ta głowa ;(
pozdrawiam Was serdecznie:) widzę, że "mój wątek" cieszy się dużą popularnością:))) - to mnie cieszy :)

Podpowiem tyle że opowiadanie tego autora, było niedawno zeekranizowane. Ale nie jest to Iwaszkiewicz i jego "Tatarak". Coś bardziej, bardziej mrocznego.

Autor to Anglik i klasyk horroru. Pozdrawiam.