Czyje to słowa? :)

Proste :-)

Dam szansę innym, bo nie mam fragmentu :-)

Co do mojego cytatu, to niestety, nikt nie wiedział. Nie będę przeciągać i jak już widać pałeczkę przejął Maynard. :-) A co do odpowiedzi na mój cytat, to były to słowa Eustachego Rylskiego z książki "Po śniadaniu"

Krzysztof Piskorski - Krawędź czasu.

Banał dla fanów wampirów:

"Może dlatego, że ten dziwaczny świat go przygnębiał. Ale gdy znów się odezwał, jego głos był już inny. - Nigdy nie sądziłem, że mogę być taki wdzięczny..."

czyzby Wywiad z wampirem?

Nie ;D

Został nakręcony serial na podstawie tej serii.

serial o wampirach? Przychodzą mi do głowy dwa, a więc strzelam: Pamiętniki wampirów?

@PesefonicznaZjawa - zasady zabawy są takie, że osoba, która podała poprawną odpowiedź umieszcza cytat.

Nie potwierdziłem, @makomt ma rację, cytatem był fragment KRAWĘDZI CZASU i teraz JEJ kolejka...czekamy

no to spróbujmy:

"Ostatni pasażerowie powysiadali na zaplutych, ewentualnie pozabijanych deskami stacyjkach, których nazw nie wymówiłoby gardło światowca ani żadna inna część ciała brzuchomówcy. Meff siedział i palił papierosa. Ostatniego z paczki nabytej w automacie na lotnisku Orly."

No to odpowiadam: Marcin Wolski i jego "Agent dołu". Pozdrawiam.

Oczywiście :)

No to moja kolej: "Dantechnosi nie wiedzieli nawet, co ich spotkało - miotali się po swojej bazie, próbując łapać połączenie z Hebi, ratować urządzenia, wciąż namierzając duszę, którą im ukradłem. Odpalili łazik, chcieli się zapewne przedrzeć przez nawałnicę, wyczuwając, że nie jest to fenomen naturalny, a konsekwencja akcji, którą przed chwilą powzięli..."

Pachnie mi "Turilem" ale chyba to nie to...

Polski pisarz SF, zdobywca nagrody im. Zajdla. Znawca komiksu.

Dla ułatwienia podpowiem - autora skojarzyć z wydawnictwem Egmont.

Tomasz Kołodziejczak?

Tak. I jego opowiadanie "Planeta węża" (kwietniowa NF).

No to moja kolej :-)

"Kiedy dostatecznie długo przebywałem w pobliżu ducha, zaczynałem go wyczuwać, a to uczucie przekładało się łatwo na dźwięk i zazwyczaj na melodię, muzykę. A kiedy odgrywałem tę melodię na flecie, duch splatał się z dźwiękami, po czym, gdy przestawałem grać, wraz z ostatnią nutą znikał, niczym oddech na lustrze. Potem żaden z nich już nie wrócił. To co robiłem, choć dziwaczne i niewytłumaczalne, było też najwyraźniej nieodwracalne. Teraz jednak, gdy spoglądam wstecz na ów okres mojego życia, dziwniejszy wydaje mi się fakt, że ani razu nie zadałem sobie pytania, dokąd odchodzą duchy, kiedy im zagram. Gdzie je posyłałem? Dokąd odesłałem Katie? Ku wiekuistej nagrodzie, światoduszy, a może w ostateczną nicość?"

Podpowiedź. Autor tych słów "specjalizuje" się w egzorcystach.

Podpowiedź nr 2. Jeden ze wspomnianych egzorcystów trafił na ekrany kin, a w jego rolę wcielił się aktor grający Neo w Matrixie ;-)

Felix Castor czyli pewnie cytat pochodzi z "Mojego własnego diabła" Carrey'a. Pomyślałem o tym od razu ale poczekałem na jakieś hinty :-)

Tak, a dokładniej Mike Carey, który włożył tę kwestię w usta Castora ;-) Książka jednak inna: "Przebierańcy", Mike Carey

Maynard, Twoja kolej.

Ktoś mogłby pomyśleć, że po tym, co przez ostatnie dni przeżyłem i czego się dowiedziałem, jest rzeczą niezrozumiałą, że wszedłem właśnie do tego malutkiego baru o nazwie "U Pikulika". Ale tak zrobiłem! Gdy przede mną z ciemności wynurzyły się odrapane drzwi z szybą oblepioną plakatami z początku wieku i ledwo świecący neon z imieniem demona, poczułem, jak ogarnia mnie złość

powodzenia i Wesołych świąt BTW!

Jakaś cisza tutaj... Wydaje mi się, że to Rytuał Dusana Fabiana.

no i znowu :( co odnajdę ten wątek to jakiś wymarły...

Więc, Diabolicalady, podaj swój cytat i rozruszajmy ten wątek :)

"Zmarli są sierotami. Nie mają ojca, matki, dziewczyny, kochanki. Towarzyszy im tylko cisza, cisza jak skrzydełko ćmy. Koniec rozdzierającego bólu przy każdym ruchu, koniec długiego sennego koszmaru marszu drogą. Ciało w spokoju, w bezruchu. Cisza. Idealny mrok śmierci."

Chyba, że odezwą się Maynard i Makomt.