Ja jestem pod ogromnym wrażeniem jeśli chodzi o moją bibliotekę i oczywiście Panią Bibliotekarkę.
Muszę zaznaczyć, że mieszkam w niewielkiej wsi (1.000 mieszkańców), czytelnictwo jest tu na niskim poziomie, ale w bibliotece zawsze można znaleźć coś nowego. Wiadomo, że nie znajdzie się tu nowości w dzień premiery, ale nowe książki pojawiają się coraz częściej. Biblioteka jest dobrze zaopatrzona i mimo, że w wielu przypadkach jest tylko jeden egzemplarz danej książki, to i tak zawsze zaskakuje mnie to, że nigdy nie usłyszałam, że pozycji, której szukam nie ma w naszych zbiorach. Nie wiem, jak Pani Ela robi to przy tak niskim budżecie:]
A Bibliotekarka? Cud kobieta! O co się nie zapytam wszystko zna. Wie dokładnie, co gdzie stoi, potrafi skojarzyć każdego niemal autora i w ogóle nie zdarzyło mi się jeszcze, żebym nie dostała od niej odpowiedzi na jakiekolwiek pytanie. Kolejną zaletą jest to, współpracuje z czytelnikami- często pyta o nowości, czy po prostu ciekawe książki i jest otwarta na propozycje. Kilka razy podpowiedziałam jej, co warto ściągnąć i oczywiście przy kolejnej wizycie książki stały już na półkach.
W ogóle jest coraz lepiej :)