Chodzi Ci o Rorschacha. Ze ,,Strażników'', to postać z komiksu z lat 80. XX wieku. Jedna z najbardziej intrygujących figur w całej historii o superbohaterach. Idealizowanie bohaterów stało się modne, aż za modne, dlatego w latach 80. postanowili, że czas z tym skończyć i wbić szpilkę w ich image. Potem przyszły lata 90. i twórcy postanowili ich uśmiercać na masową skalę. Superbohaterowie umierali niczym muchy, tylko co z tego, skoro przywrócili ich do życia - okazało się, że są nie tylko super, ale i nieśmiertelni! Co spowodowało dosyć przykry widok, bo jednak superbohaterowie stali się jednowymiarowi. Przyszedł XXI wieku i coś próbują z tym zrobić. Co prawda, wiele osób powtarza sztuczki z lat 80., ale superbohaterowie dzisiaj już nie są super - powstaje coraz więcej seriali czy serii, które chcą zedrzeć piękne szaty z ich nieskazitelnym wyglądem i charakterem, dlatego dostajemy ,,Doom Patrol'', znów są ,,Strażnicy'' i znów otrzymujemy niegrzeczne wersje bohaterów (Jessica Jones).