Temat

Maciej Rogala - rozmowa nakanapie.pl

Postów na stronie:
2012-03-08 19:36 #
Serdecznie zapraszamy Was dzisiaj na spotkanie z Panem Maciejem Rogala, który specjalizuje się w tematyce dobrowolnych planów emerytalnych i funduszy inwestycyjnych.

Jest właścicielem firmy doradczo-szkoleniowej EDINEM (Edukacja Inwestycyjna i Emerytalna) oraz autorem trzech książek (w tym dwóch poradników inwestycyjnych): "Otwarte fundusze inwestycyjne. Zasady są proste", "Rozważny inwestor. Daj sobie radę" oraz najnowszej "III filar twojej emerytury. Przygotuj dobry plan na lepszą przyszłość", nad którą objęliśmy patronat.

Wszystkich zainteresowanych swoją przyszłością (o emeyturze najlepiej myśleć za młodu) zachęcam do zadawania pytań.
# 2012-03-08 19:36
Odpowiedz
MA
@maciej_rogala
6 postów
2012-03-09 09:51 #
Witam Kanapowiczów. Bardzo chętnie odpowiem na wszelkie pytania, na przykład w kontekście proponowanych zmian w systemie emerytalnym, czytaj: podwyższenia wieku emerytalnego do 67 lat.
Maciej Rogala
# 2012-03-09 09:51
Odpowiedz
2012-03-09 10:03 #
To może ja zacznę :-) W naszym serwisie jest wiele młodych osób, które powoli wchodzą w dorosłe życie. Czy mógłby Pan w kilku słowach pokazać jak wygląda w Polsce system emerytalny. Bo ZUS, OFE to wprawdzie jego najważniejsze elementy, ale chyba nie jedyne?
# 2012-03-09 10:03
Odpowiedz
MA
@maciej_rogala
6 postów
2012-03-09 10:12 #
W wielkim uproszczeniu system emerytalny jest dość prosty: z naszego wynagrodzenia, obowiązkowo odprowadzamy składki na I i II filar (do ZUS i do OFE) 19,5%, czyli w uproszczeniu 20%. W przyszłości, gdy skończymy określony wiek - teraz jest to 60 lat dla kobiet i 65 lat facetów (planuje się podwyższenie do 67 lat dla obu płci), będziemy wypłacać odkładane składki. Emerytura zostanie nam obliczona na podstawie bieżącej wartości środków wpłaconych na konta emerytalne. Ta bieżąca kwota, powiedzmy, że będzie to 480 tysięcy złotych, zostaje podzielona przez statyczne trwanie życia (jakie będzie w tamtym momencie - wykazane przez Główny Urząd Statystyczny) osoby w wieku np. 67 lat. Jeżeli te statyczne trwanie wynosiłoby 20 lat, to daje nam 240 miesięcznych wypłat, czyli dzieląc kwotę 480 tysięcy na 240 wypłaty, będziemy mieli obliczoną emeryturę na poziomie 2000 zł miesięcznie.

W sumie przypuszcza się, że w przyszłości, za 20-30 lat będziemy otrzymywać emeryturę w wysokości zaledwie 30% ostatnich zarobków. Oprócz tego mamy jeszcze tzw. III filar, czyli oszczędności dobrowolne.

Przepraszam ale w tej chwili muszę wyjść, i będę mógł odpowiedzieć na pytania około 14-tej
# 2012-03-09 10:12
Odpowiedz
@Uleczka448
@Uleczka448
74 książki 157 postów
2012-03-09 12:23 #
Być może to pytanie troszkę naiwne..ale czy polski system emerytalny, a w szczególności ZUS ma szansę przetrwać? Czy decyzja o wprowadzeniu OFE była katastrofalną decyzją dla polskiego systemu emerytalnego i teraz skutkiem tego jest przedłużanie wieku emerytalnego do 67 lat?
# 2012-03-09 12:23
Odpowiedz
MA
@maciej_rogala
6 postów
2012-03-09 14:55 #
ZUS nie tylko ma szansę przetrwać, ale przetrwa - bo emerytury nie są finansowane przez ZUS tylko z budżetu. Co roku "dziura" w finansach ZUSu wynosi ok. 30 mld i do emerytur i innych świadczeń dokładamy się także z podatków i innych źródeł dochodu. Bez decyzji o wprowadzeniu OFE i w ogóle zmiany zasad finansowania emerytur - na dużo mniej dla nas korzystny, a raczej właśnie dla młodych osób, groziłaby nam katastrofa. Teraz osoba przechodząca na emeryturę (w połowie na starych zasadach i w połowie na nowych) otrzymuje świadczenie stanowiące około 55% ostatniej pensji. Dzisiejsi 20-30tolatkowie w przyszłości otrzymają około 30% ostatnich zarobków.
# 2012-03-09 14:55
Odpowiedz
@Tessiak
@Tessiak
55 książek 393 posty
2012-03-09 15:08 #
Witam,
miałam okazję recenzować Pana książkę dla naszej Kanapy.
Chciałam zwrócić jeszcze uwagę, że oprócz tego, że nasze przyszłe emerytury będą stanowić około 30% naszych ostatnich zarobków, należy jeszcze pamiętać o inflacji, czyli ogólnym wzroście poziomu cen. Nie dość, że otrzymamy mniej niż 1/3 tego, co zarabialiśmy, to jeszcze najpewniej okaże się, że ceny poszybowały tak bardzo w górę, że i tak znajdziemy się w ubóstwie...
Mnie ciekawi, jakim typem oszczędzającego jest Pan osobiście :). Czy akceptuje Pan wysokie ryzyko i korzysta z agresywnych funduszy?
Czy uważa Pan za bardziej korzystne IKE czy IKZE? Przyznam, że IKZE w związku z możliwością odliczania jest atrakcyjne "teraz", odsuwając podatek dochodowy na później, jednak pomysły polityków wzbudzają we mnie lęk, że może się za te 40 lat okazać, że podatek dochodowy do zapłacenia będzie nieporównywalnie wyższy, a siła nabywcza moich pieniędzy niższa...
Na jakich codziennych wydatkach można Pana zdaniem najwięcej oszczędzić?
Z góry dziękuję za odpowiedź :)
# 2012-03-09 15:08
Odpowiedz
MA
@maciej_rogala
6 postów
2012-03-09 15:38 #
Mam IKE od wielu lat w formie rachunku maklerskiego - kupuję akcję i różnie z tym bywa. Ostatni okres nie wygląda ciekawie - w moim przypadku. Moja żona z kolei ma IKE w formie funduszu inwestycyjnego. Niestety nie udaje mi się zachować systematyczności i dlatego w tym roku postanowiłem założyć IKZE - bo jest skuteczna zachęta do oszczędzania - możliwość odpisywania wpłat od podatku.
To co prawda nie daje realnych oszczędności - po podatek trzeba będzie zapłacić przy wypłacie, jednak dla mnie najważniejsze będzie to, że będę miał skuteczną zachętę do oszczędzania - liczę na to, że zwrot podatku będzie mnie motywował do corocznego oszczędzania 4% dochodów
# 2012-03-09 15:38
Odpowiedz
2012-03-09 19:36 #
A ja mam pytanie dot. składek do OFE. Jak wygląda sprawa w sytuacji, gdy ktoś umrze, nie doczekawszy emerytury. Czy OFE wypłaca te składki spadkobiercą i/lub osobie wskazanej w umowie?
# 2012-03-09 19:36
Odpowiedz
@Tessiak
@Tessiak
55 książek 393 posty
2012-03-10 01:57 #
To nawet ja Ci mogę Przemku napisać, że składki emerytalne w ZUS przepadają, z OFE natomiast są transferowane osobie uposażonej (lub jeśli takiej nie ma - spadkobiercom) na ich OFE. Z tych pieniędzy będą mogli skorzystać dopiero po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Strasznie podziwiam ludzi, którzy w ogóle zdecydowali się na formę rachunku maklerskiego. Ja obecnie inwestuję w agresywny fundusz. Czy według Pana mogę się posiłkować myślą, że w czasie kryzysu tak naprawdę zyskuję, bo moje jednostki uczestnictwa są kupowane za mniejsze pieniądze?
# 2012-03-10 01:57
Odpowiedz
MA
@maciej_rogala
6 postów
2012-03-10 08:00 #
Z tym dziedziczeniem sprawa nie jest już taka oczywista. Bo jak w ubiegłym roku zabrano nam 5% z 7,3% do ZUS, to te 5% nie trafia na konto w I filarze (bez dziedziczenia środków) ale na tzw. subkonto w ZUS w II filarze. I w tym przypadku, te środki są tak samo tratkowane jak w OFE. Ja dość mocno działam na forum dyskusji o zmianach emerytalnych, także w tej dzisiejszej i w sumie nie zgadzam się z pomysłami na wydłużenie wieku, i w najbliższym czasie będę właśnie walczył o zmianę statutu składek w I filarze - tak aby były tak samo traktowane jak w II filarze (na subkoncie w ZUS i w OFE).
Jeśli chodzi o odkładanie w funduszu akcji niewielkich kwot w skali 30 lat, to nawet 10 lat bessy nie ma dla pana znaczenie - bo tak jak pan napisał - to byłby okres kumulacji kapitału. Gdyby rzeczywiście doszło do takiej bessy, to oczywiście niezwykle trudno byłoby zachować dyscyplinę i nadal wpłacać.
# 2012-03-10 08:00
Odpowiedz
@Tessiak
@Tessiak
55 książek 393 posty
2012-03-10 11:51 #
To jest całkiem pocieszająca informacja. Jakby się Panu udało przeforsować to rozwiązanie również w I filarze, to byłoby naprawdę wspaniale - przynajmniej by zwiększyło się poczucie bezpieczeństwa. Miałabym pewność, że te wpłaty na ZUS nie będą "utopione" w razie śmierci współmałżonka.
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że oszczędzanie jest koniecznością, ale kiedy pomyślę, że mam w jakiejś przyszłości urodzić dzieci (dwoje, albo troje) to nawet jeśli mąż będzie pracować, to za mnie na macierzyńskim odprowadzane będą przez cały ten czas minimalne składki (a jeśli pójdę jeszcze na wychowawczy - olaboga!). Strach nawet liczyć, ile mniej na emeryturę uzbieram. A jeśli mąż umrze wcześniej, to jego składki w I filarze (które by się złożyły na wyższą emeryturę dla nas) przepadną i jako stara kobieta musiałabym liczyć chyba na dzieci tylko...
Nic dziwnego, że nie opłaca się rodzić dzieci...
Ale obniżenie wieku emerytalnego za urodzenie każdego dziecka to też fatalny pomysł. Mniej okresów składkowych = mniejsza emerytura.
Czy ma Pan jakiś swój pomysł, jak zachęcić kobiety do macierzyństwa przy zabezpieczaniu ich przyszłości?
# 2012-03-10 11:51
Odpowiedz
@makomt
@makomt
446 książek 742 posty
2012-03-11 15:59 #
Tessiak, na macierzyńskim wypłacany zasiłek jest średnią płacą z ostatnich 12 miesięcy, także składki nie są minimalne, za to na wychowawczym już tak.
Ja przez cały czas się zastanawiam co tu zrobić, żeby po dobiciu do emerytury nie zostać z marnymi groszami.
A czy to nie jest tak, że do wyliczenia wysokości emerytury z ZUS należy podać okres 10 lat składkowych? Myślałam, że to na tej podstawie wyliczana jest wysokość emerytury.
I jeszcze jedno pytanie, czy faktycznie zaczynając oszczędzać w III filarze mamy szansę polepszyć sobie życie w "jesieni naszego życia"?
# 2012-03-11 15:59
Odpowiedz
MA
@maciej_rogala
6 postów
2012-03-11 19:06 #
Teraz kobiety w nowym systemie są dyskryminowane ale jest nadzieja na zmianę - w postaci dopłat do kapitału emerytalnego za każde dziecko. To dziedziczenie skłądek w I filarze jest bardzo ważne w sytuacji gdy jedno z rodziców nie pracuje - najczęściej oczywiście kobieta. Bo wówczas nie ma opłacanych żadnych składek: nie ma urlopu macierzyńskiego, nie ma wychowawczego. I co się dzieje jak mąż umiera, gdy na przykład opłacał skłądki od bardzo wysokiej podstawy a żona zostaje z trójką dzieci, przypuśćmy, że są już dorosłe, bo mąż umrze w wieku 64 lat i będzie miał kapitał na koncie w I filarze warty 1 milion złoty a w II 1/3 tego czyli 300 tysięcy. Kobieta nie miała żadnych składek oprowadzonych na I i II konto, a więc ma prawo do dziedziczenia składek z II filaru: 300 tysięcy z czego 50% w ramach wspólnoty małżeńśkiej a pozostałe 50% do podziału z dziećmy lub jako osoba uposażona jako całość. Czy to wystarczy? Oczywiście, że nie. Co prawda będzie miała prawo do renty wdowiej, ale ta renta jest finansowana ze składek męża opłacanych na ubezpieczenie rentowe. Ten milion uzbierany na koncie w ZUS w I filarze przez męża przepada - rozpływa się w czeluściach finansów ZUS. A oczywiście powinien zostać przeniesieniony na konto małżonki i być podstawą do wypłącanie jej emerytury - bardzo wysokiej i zasłużonej - bo mąż opłacał przez 40 lat przecież składki.

10 lat o najwyższych wynagrodzeniach to podstawa naliczenia emerytury dla osób urodzonych przed 1 stycznia 1949 roku. Osoby, które urodziły się później mają naliczaną emeryturę na podstawie wpłaconych składek (plus ewentualnie kapitał początkowy - wiano ze składek wpłacanych przed 1 stycznia 1999 roku)

III filar to twoje oszczędności. O ciebie zależy ile będziesz miał -bo to ty wpłacasz, ty wybierasz sposób pomnażania i później sposób wypłaty. Tutaj jest cała masa możliwości - niemal wszystko jest możliwe - lokata bankowa, obligacje skarbowe, fundusze emerytalne (dobrowolne - nowość), fundusze inwestycyjne, akcje i tak dalej.
Pełna swoboda, swodoba systematyczności wpłat, swodoba wypłat - zawsze możesz wypłacić gromadzone oszczędności. Większość ludzi nie ma pojęcia, że tzw. IKE i IKZE to nie żaden przymus oszczędzania do późnej starości, nie ma żadnego przymusu systematyczności wpłat, zawsze można przerwać, zawsze można wypłacić środki wcześniej, jak się źle wybierze firmę to można jej powiedzieć spadaj i zażądać przeniesienia do innej firmy - bez żadnych kosztów i opłat. Jak wybierzesz jakąś formę np. lokatę bankową to także będzie można bez kosztów zmienić formę - na fundusz inwestycyjny, fundusz emerytalny lub na rachunek maklerski i samemu kupować akcje w opakowaniu (IKE lub IKZE).
# 2012-03-11 19:06
Odpowiedz
Odpowiedź
Grupa

Autorzy

Wszystko o autorach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl