Angie, ciekawe, czy nie mają w ogóle, czy książki są w czytaniu.
Archie się udało :)) Fajnie. Czytaj, Kochana, na zdrowie i ku pokrzepieniu serc.
Pytasz, od jakich wydawnictw zaczęłam? Zajrzałam do Empiku i spisałam wszystkie, których profil odpowiadał mojej książce. Potem w necie wyszukałam adresy, sprawdziłam, w jakiej formie wydawnictwa życzą sobie propozycję wydawniczą i... wysłałam.
Ani w dzieciństwie, ani w młodości, ani w ekhm starości nie brałam udziału w konkursach, bo... no bo nie lubię. Wystąpienia publiczne, koncerty (byłam - krótko - solistką w chórze), olimpiady naukowe, konkursy, wreszcie egzaminy to dla mnie tak niesamowity stres, że unikałam, jak mogłam, a gdzieś na wysokości studiów podyplomowych powiedziałam sobie: nigdy więcej. I tego się trzymam.
Za to (o dziwo) nie mam żadnego stresu występując przed kamerami, czy mikrofonem. Dziwne.
Drogie Czytelniczki, drodzy Czytelnicy, jednak Was pożegnam, dziękując za wspaniały tydzień, pytania i wpisy. Pora zacząć "Sklepik z niespodzianką" - wyruszam więc nad morze, do małego miasteczka niedaleko Kołobrzegu.
Mam nadzieję, że niedługo się tam spotkamy.
Dziękuję panu Przemkowi i portalowi nakanapie.pl za zaproszenie.
Pozdrowienia Poziomkowe.
Katarzyna Michalak