“Zrozumieliśmy, że relacje oparte na pieniądzu kryją w sobie wiele wymiarów komunikacyjnych; trzeba tylko trochę zwolnić, by móc je odkryć. Nie należy też lekceważyć znaczenia osobistych przysług i grzeczności, jakie niezależnie od wszystkiego powinny sobie wyświadczać obie strony. Nauczyliśmy się, że wzajemne zaufanie bardzo sprzyja współpracy handlowej. A John dostrzegł pokrewieństwo japońskiego stylu robienia interesów z aborygeńskim :w obu najważniejszy jest człowiek i czas, by bliżej poznać kontrahenta.”