“Zgaśniemy nagle jak płomień świecy, zdmuchnięty przez lekki i niespodziewany podmuch wiatru.”
"Mama weszła do mieszkania, zamknęła drzwi. Wzięła mnie za ręce, jak kiedyś, gdy prowadziła mnie do przedszkola, a ja nie chciałam iść. Wtedy brała moje małe rączki w swoje dłonie, kucała przede mną ...