“Z pokoju obok dobiegały krzyki Jaszczuka rozmawiającego przez telefon. - Co on tak krzyczy? - zapytała. - Bo rozmawia z przejściem granicznym w Słubicach. - Nie może po prostu zatelefonować? ”
Porucznik Borewicz to najsłynniejszy milicjant PRL-u i nie ma co do tego żadnych wątpliwości? Dlaczego? Wystarczy przyjrzeć się temu, w jaki sposób zdemaskował narkotykowy gang.