“Z drugiej strony pokoju spoglądał na mnie jakiś łajza z lichtarzem w ręku; to byłem ja, odbity w lustrze szafy.”
Powieść Mendozy można czytać jako swoisty antykryminał; autor bawi się literackimi konwencjami, przesysowując i doprowadzając do absurdu założenia gatunku. Pytany, czy jest pisarzem postmodernistyczn...