“Z bliżej nie wyjaśnionego powodu najpierw długo wodzili spojrzeniami po jego ubiorze. Jakub był tym nieco poirytowany, tym bardziej że nie rozumiał ich zainteresowania. Ubrany był tak jak zwykle. Miał na sobie waciak z doszytymi dodatkowymi kieszeniami, portki z płótna workowego z kawałem sznura zastępującym pasek, podgumowane walonki, a na głowie karakułową papachę.”
Skarb znaleziony w gnoju Czy stetryczały menel z popegeerowskiej wsi to dobry materiał na superbohatera? Czy zatęchłe chałupy, gdzie bimber jest bogiem, nadają się na centrum fantastycznych wydarzeń?...