“Wpatrywałem się w nią intensywnie. W jej oczy, takie piękne i ufne, w te piegi na zgrabnym nosku i w usta… Pełne i tak absorbujące. Czy w tej chwili pragnąłem czegoś bardziej niż jej?”
Myślisz, że to bajka? Może to i bajka… Marcel przejmuje władze po Felixie i nie licząc się z nikim, po kolei eliminuje swoich wrogów. Nie ma żadnych sentymentów, a już na pewno nie dla niektór...