“wiedział, że nie może tak naprawdę nienawidzić samego siebie. Do tego doprowadziły go przysięgi. Nienawiść do samego siebie znikała z każdym upływającym dniem. Czasami znów powracała. Ale on był silniejszy od niej. Inni go kochali. I dlategom cokolwiek zrobił, zamierzał wstać i to naprawić. Taką przysięgę złożył i, na dziesiąte imię Wszechmocnego, zamierzał jej dotrzymać. Dla nich.”
W opanowanym przez pieśniarzy i Stopionych Urithiru Kaladin i Navani walczą o ocalenie Rodzeństwa, sprena wieży, przed całkowitym zepsuciem. Upadek wieży, stanowiącej główny punkt przerzutowy dla woj...