“Weronika ostatni raz spojrzała na tonący we mgle jesienny pejzaż: drzewa w połowie ogołocone z liści, pustą aleję, samotną ławkę. Nagie krzaki częściowo zasłaniały leżącą na ziemi postać. Całość sprawiała, że czuła niepokój.”
Weronika w wieku dziewiętnastu lat przeżyła koszmar – jej matka została brutalnie zgwałcona i zamordowana we własnym mieszkaniu. Sprawcy nigdy nie odnaleziono, a policja umorzyła sprawę. Dziesięć lat ...