“We własnej gazecie "Zlin" Jan Antonin Bata ogłasza pomysł, z którym się obudził - przenieść Czechosłowację do Ameryki Południowej. (...) - Ale naród i jego kultura są ściśle związane z miejscem - słyszy zewsząd. - Do dupy z kulturą, gdy na wojnie mają ginąć dzieci - odpowiada.”
Książka może pisarza dręczyć. Może też – i w tym przypadku to jest lepsze słowo – uwierać. Drobnym szczegółem. Jakby był jakimś ziarenkiem piasku, które dostało się do buta i uniemożliwia chodzenie. ...