“Walczyć, ale na litość boską jak?! Cóż mogę, czym dysponuję? Przecież ten cholerny świat jest tak urządzony, że racja i siła są zawsze po stronie tych „na górze”. Szorc tam jest! Więc jak? – pytał Boga. Jaką masz radę dla mnie, ty, który także siedzisz tam, na górze? Co ja mogę takiemu Szorcowi zrobić? Wiara przenosi góry, ale wszystkie jakoś od wieków stoją na swoich miejscach.”
Piotra Bonerskiego poznajemy tuż po tym, jak zostaje wdowcem. Jest zmęczony emocjami towarzyszącymi mu przez ostatnie dni oraz przeżyciami minionych lat. Wyraźną ulgę przynosi mu decyzja o posegregowa...