Blisko dwa lata temu odeszła moja ukochana babcia, jedyna jaką znalazłam z dziadków. Przeżyła II wojnę światową. Gdy przypadkiem natrafilam na książkę dr Edith nie wiedzialam do końca czego się spodziewać. Wspomnień z okresu wojny? Przeżyć z obozu? Opowieści o miłości która przetrwała ? O tęsknocie i rozłące?
I dlaczego w tytule pojawia się "12 lekcji?" Co miało to oznaczać?
Rozdzial po rozdziale poznajemy historie, które autorka chce nam opowiedzieć a które sa tytułowymi lekcjami Choć dotycza innych są o niej samej. Leczy i pomaga innym a uzdrawia tez siebie.